Bryant parkiet opuścił na nieco ponad 3 minuty przez zakończeniem czwartej kwarty. Tuż przed zejściem rzucił jeszcze dwa osobiste, choć na jego twarzy było widać grymas bólu.
Lakers ostatecznie pokonali Warriors 118:116, ale zwycięstwo okupili urazem swojego najlepszego gracza. Pierwsze prognozy mówią o zerwaniu ścięgna Achillesa, co oznacza, że Kobe na pewno nie zagra już w tym sezonie.
W Stanach rozpoczęły sie spekulacje, czy kontuzja nie jest przypadkiem jednoznaczna z zakończeniem kariery przez 34-letniego zawodnika. Bryant zapowiadał, że po wygaśnięciu jego obecnej umowy z Lakers zamierza zejść z parkietów NBA już na zawsze - kontrakt ważny jest jeszcze przez rok, czyli tyle, ile maksymalnie może potrwać rehabilitacja koszykarza.