Wprowadzenie technologii VAR miało być milowym krokiem w dążeniu do jak najsprawiedliwszego sędziowania spotkań. Dzięki powtórkom wideo arbitrzy mają możliwość jeszcze raz przeanalizować całą sytuację i nie są zmuszeni podejmować szybkich i pochopnych decyzji. Na razie jednak wprowadzenie tego systemu przebiega dość boleśnie. O czym przekonujemy się chociażby na meczach LOTTO Ekstraklasy.
Okazuje się, że negatywnie do tego projektu nastawieni są też piłkarze reprezentacji Niemiec. Już w piątkowy wieczór zagrają oni na Wembley przeciwko Anglii, a będzie to pierwszy mecz w tym kraju, w którym zastosowana zostanie technologia VAR. Odnośnie powtórek wideo wypowiedzieli się dwaj zawodnicy ekipy Joachima Loewa - Sami Khedira i Sandro Wagner.
- To skomplikowana sprawa. VAR ogólnie nie jest zły, ale jego wdrożenie to katastrofa. Musimy czekać dwie minuty na podjęcie decyzji przez sędziego. Ponadto cały czas pojawia się zbyt dużo błędów - przyznał Wagner. A wtórował mu Khedira - System VAR jest używany w nieodpowiedni sposób. Wszystko będzie dobrze, jeżeli uda nam się go usprawnić. W obecnej formule to katastrofa. Kiedy jest stosowany podczas meczu, to piłkarze nie wiedzą, czy mogą cieszyć się ze zdobytego gola. To zabija pięknego i emocje w futbolu - stwierdził pomocnik Juventusu Turyn.
Mecz Anglia - Niemcy rozpocznie się w piątek 10 listopada o godz. 21:00. Sport.se.pl zaprasza na relację na żywo z tego spotkania.
Baraże o MŚ: Chorwacja bardzo blisko mundialu, Szwajcarów wspomógł sędzia
MŚ 2018: Zaprezentowano oficjalną piłkę turnieju. Technologiczna rewolucja
Podczas MŚ 2018 w Rosji zjesz... schabowego! Gospodarze przygotowują menu