Zarzeczny w ostatnich latach współpracował z portalem "weszlo.com", "onet.pl" czy stacją Eleven. W piątek opublikował również 500. odcinek swojego videobloga "One Man Show". Ostatni, jak się później okazało. O tragicznej wiadomości poinformował pierwszy Jacek Kmiecik na Twitterze. Dziennikarz w sobotni poranek zmarł na zawał serca. Informacja szybko znalazła potwierdzenie u ostatnich współpracowników Zarzecznego.
Wczoraj świętował 500 odcinek swojego show. Więcej już nie będzie. Żegnamy Pawła Zarzecznego na zawsze. W niebie też będzie niepodrabialny.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 25 marca 2017
Zarzeczny w swojej długiej karierze pracował między innymi w: "Piłki Nożnej", "Super Expressie", "Gazecie Wyborczej", "Przeglądzie Sportowym", "Polsce The Times", TVP, Orange Sport czy Telewizji Republika. Przez lata rozwijał również telewizję Canal+.
Jedyny w swoim rodzaju, znany z ciętego języka i bezkompromisowych opinii. Przez wielu, zwłaszcza w ostatnich latach aktywności, krytykowany. Przez innych chwalony. Nie znalazł się jednak nikt, kto obok Pawła Zarzecznego mógł przejść obojętnie.
Umarł bowiem symbol polskiego dziennikarstwa.