Natalia Sadowska

i

Autor: Materiały prasowe Natalia Sadowska powalczy o MŚ

Piękna Natalia królową Julinka. Mamy mistrzostwo świata w warcabach stupolowych!

2021-12-20 16:35

Natalia Sadowska nie miała sobie równych w grze szybkiej w warcaby stupolowe w parku rozrywki w podwarszawskim Julinku. – Włożyłam w te zawody wszystkie umiejętności, jakie miałam, i odbiłam sobie wszystkie niepowodzenia – powiedziała w rozmowie z „Super Expressem”.

W maju w murach hotelu Belotto przegrała finał mistrzostw świata w grze klasycznej. Kilka tygodni później zajęła dopiero czwarte miejsce w turnieju w Tallinie. Teraz była niezniszczalna. – Faktycznie zagrałam superturniej. Analizowano moje partie z silnikiem komputerowym i grałam podobnie jak komputer – tłumaczy Sadowska, która znów zostanie warcabistką pełną gębą. Od stycznia przestanie łączyć zawodowe granie w warcaby z pracą w korporacji. – Będę pracować w firmie Chess & Checkers, która jest odpowiedzialna za aplikację szachową i warcabową. Będę grała w turniejach, choć na początku roku nie będzie ich tak dużo. Wszystko budzi się do życia wiosną, więc najpierw zacznę od treningu. Wiosną i latem powinno być dużo turniejów i chcę tam wygrywać! – zapowiada.

Natalia Sadowska w maju została wicemistrzynią świata! Polka przegrała w finale po heroicznym boju

O złoto w Bellotto. W Warszawie trwa wielki finał MŚ w warcabach

Na razie dochodzi do siebie po zdobyciu trzeciego w karierze mistrzostwa świata. – Na razie czuję się jak na kacu, choć nie piłam alkoholu. Ta wygrana to znakomity prezent na święta – mówi.

- To nagroda po tych wszystkich niepowodzeniach w tym roku. Przegrałam w maju z Tamarą Tansykkużyną, w Talinie na MŚ kobiet byłam czwarta. Ciągle czegoś brakowało, ale w końcu się udało i byłam bardzo szczęśliwa. Dzisiaj [dzień po turnieju] jestem totalnie wyjęta z życia. Przydałby mi się dwa lub trzy dni, by dojść do siebie. Czuję się dobrze, jestem szczęśliwa i spełniona - dodała. 

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze