Uskrzydleni świetnym startem półfinalowym Polacy w finale biegli fenomenalnie. O tym, że nie udało się zdobyć medalu zdecydowało najprawdopodobniej przekazywanie pałeczki na ostatniej zmianie.
Przeczytaj koniecznie: MŚ w Daegu. Anita Włodarczyk bez medalu...
Chwilę później Kamil Kryński wystrzelił jak z procy za rywalami, by na finiszu niemal dogonić Francuzów w walce o "brąz". Do miejsca na podium zabrakło zaledwie 0.01 sekundy! Nie zmienia to faktu, że czwarte miejsce polskiej sztafety to wielka niespodzianka i ogromny sukces.
Bieg wygrali Jamajczycy, prowadzeni przez niezawodnego Usaina Bolta. Wynik 37.04 dał im nie tylko mistrzostwo, ale także nowy rekord świata.