- Rozumiem żal Thompsona, natomiast pewne rzeczy załatwia się w kuluarach. A on nie wyhamował. Dziś możemy oficjalnie poinformować, że następna walka Pudziana nie będzie walką z Thompsonem. Wina leży po naszej stronie, ale były to błędy proceduralne. Doszło tu tylko i wyłącznie do błędu technicznego. Nie cofamy kart sędziowskich i są one do wglądu dla mediów - zapewnił w rozmowie z wp.pl Martin Lewandowski.
Przeczytaj koniecznie: Robert Lewandowski: W zespole była ogromna złość - WYWIAD
- Największa przykrość jest taka, że nie można już cofnąć emocji. Miliony ludzi cieszyły się z wygranej Mariusza, a my będziemy musieli ich tej radości pozbawić. Są jednak bardziej nadrzędne wartości niż emocje. Taką wartością jest prawda. I w imię tej prawdy wynik został cofnięty - powiedział drugi z organizatorów Maciej Kawulski.
Pudzian vs Thompson. Nie będzie trzeciej walki? Organizatorzy oburzeni zachowaniem Anglika - SONDA
Nie milkną echa sobotniej walki Mariusza Pudzianowskiego z Jamesem Thompsonem na gali KSW 17. Dzisiaj walkę, przez błąd sędziego uznano za nieodbytą. Kibice zastanawiają się nad tym, czy jest szansa na trzecie ostatecznie starcie. Jednak właściciele KSW Martin Lewandowski i Maciej Kawulski nie widzą takiej możliwości. Są oburzeni na zachowanie Anglika, który po walce wykrzyczał na głos co o nich myśli. Thompson wrócił do Anglii i nie odbiera od nich telefonów.