Radosław Kawęcki wyścig zakończył z czasem 50,11 sekundy. Do najlepszego Larkina stracił 0,58 sekundy. Bliżej niż złota Polak był jednak miejsca tuż za podium. Na najniższym jego stopniu stanęło bowiem dwóch pływaków: Ryosuke Irie (Japonia) i Matt Grevers (Stany Zjednoczone). Obaj stracili do naszego reprezentanta zaledwie 0,01 sekundy!
Dziewczyna Michaela Phelpsa: Kiedyś miałam PENISA! [ZDJĘCIA]
23-latek nie zakończył jeszcze swoich startów w Dausze. Czeka go jeszcze rywalizacja na 200 metrów tym samym stylem. Finał konkurencji zaplanowano na niedzielę. Polak liczy na zwycięstwo tym bardziej, że w 2012 roku zdobył w Stambule na tym dystansie złoty medal.
Bohaterką dnia została Katinka Hosszu. Węgierka startowała na tym samym dystansie co Kawęcki. Czas 55,03 sekundy dał jej nie tylko zwycięstwo, lecz także nowy rekord świata. Tym samym Hosszu powetowała sobie dwie wcześniejsze porażki z Mireią Belmonte (Hiszpania).
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail