Obaj zawodnicy tradycyjnie robili groźne miny i próbowali się z lekka obrażać. Tim mówił, że pokonanie faceta, który "wygląda dobrze , ale tylko na plaży", to jego obowiązek. Mariusz pokpiwał z chudych nóg rywala i sugerował, że łatwo je połamać solidnym kopniakiem.
Wszystko dzieje się zgodnie z rytuałem, który ma przekonac widzów, że za chwilę ci dwaj faceci rzucą się sobie do gardeł. Metalowy ośmiobok w hali DCU w Worcester jest juz gotowy. Reklamy wódki "Sobieski: rozklejono wokół niej. Do wielkiego, sportowego (?) wydarzenia zostały godziny.