Światowa Federacja Badmintona zajmie się sprawą z wtorku, kiedy na Wembley Arena w dwóch meczach pary z Chin (Yu Yang i Wang Xiaoli) i Korei Południowej (Jung Kyung-eun i Kim Ha-na) oraz spotkaniu zawodniczek z Korei Południowej (Ha Jung-eun i Kim Min-jing) i Indonezji (Greysia Polii i Meiliana Jauhari), nikt nie chciał wygrać.
Przeczytaj koniecznie: Londyn 2012. Radosław Kawęcki: Nie pytajcie mnie o medal
Dochodziło do komicznych scen, bo sędziowie szybko zorientowali się o co chodzi. Grozili przerwaniem spotkania i dyskwalifikacjami, na nic się to jednak zdało.
Ostatecznie cel został osiągnięty. W ćwierćfinale Koreanki uniknęły Koreanek, a Chinki (mistrzynie świata) Chinek (wicemistrzyń świata). A spotkać mogą się dopiero w finale.
Kibice tez byli mocno zawiedzeni i głośno dawali do zrozumienia, co sądzą o takim zachowaniu. Wspominanie zawodniczki, muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami.
Skandal na Igrzyskach! Osiem zawodniczek chciało umyślnie przegrać! SONDA
Pogwałcenie idei olimpijskiej! - To nie było w dobrym duchu. To ośmiesza igrzyska. Przepraszam publikę - mówił delegat techniczny turnieju, Paisan Rangsikitpho. A to wszystko na zachowanie zawodniczek w turnieju badmintonowym, które robiły wszystko by przegrać swoje mecze, w celu odpowiedniego rozstawiania w ćwierćfinałach.