Liga portugalska dołączyła do tych, które z pandemią koronawirusa uporały się już nieco wcześniej i wznowiły swoje zamagania. Cały proces odbywa się jednak nie bez problemów i to takich, które wcale nie dotyczą zachowania zawodników czy kwestii przestrzegania wytycznych w minimalizowaniu ryzyka zakażeń. Doskonale przekonała się o tym jedna z najbardziej utytułowanych ekip w kraju, Benfica, której piłkarze przeżyli bardzo nieprzyjemną sytuację.
Robert Lewandowski jest WYKLUCZANY z piłkarskiej elity? Ta opinia nie pozostawia wątpliwości
Niespodziewanie Tondeli udało się wywalczyć remis, a tym samym cenny punkt w walce o utrzymanie. Radość sympatyków gospodarzy okazała się jednak wysoce niestosowna. Niektórzy z nich zebrali się w okolicach stadionu, aby dopingować zza zamkniętej bramy, a po zakończeniu spotkania obrzucili autokar z drużyną Benfiki kamieniami. W efekcie pojazd doznał sporych zniszczeń, a klub z Lizbony poinformował, że dwóch zawodników - Julian Weigl i Andrija Zivković - trafiło do szpitala na badania w wyniku odniesionych urazów.
Tondela już zapowiedziała, że dołoży wszelkiej pomocy odpowiednim organom, które będą poszukiwały sprawców wydarzeń.
Pomimo zaledwie remisu, Benfica utrzymała fotel lidera tabeli ligi portugalskiej, ale punktami zrównało się z nią FC Porto.