Justyna Żyła postawiła kolejny krok w drodze do kariery celebrytki. Wcześniej była już żona Piotra Żyły ruszyła z kanałem kulinarnym na YouTube'ie i wcieliła się w rolę prowadzącej telewizyjny program "Justyna Żyła. Pierzemy brudy do czysta". Dopiero jednak "Taniec z Gwiazdami" pozwolił jej dotrzeć do bardzo szerokiej publiczności. Piątkowy program Polsatu wciąż cieszy się bowiem sporą popularnością, więc udział byłej partnerki skoczka narciarskiego z marketingowego punktu widzenia powinien pozwolić jej rozwinąć skrzydła w świecie show-biznesu. Justyna Żyła jednocześnie starała się jednak rozwijać znajomość ze swoim partnerem z parkietu - Tomaszem Barańskim. Z jego szczerej wypowiedzi dla "Flesza" wynika, że dwójka mocno się zżyła.
- Wiem, że może Justyna nie jest najzdolniejszą osobą, jaka mi się trafiła w programie, ale zżyłem się z nią, jako człowiekiem. Uważam, że jest bardzo dobrą osobą, taką z sercem na dłoni. Jest bardzo empatyczna, czasem może trochę naiwna, ale bije od niej dobro - podkreślił Barański. Jednocześnie profesjonalny tancerz doskonale wie, że pierwszy taniec z Justyną Żyłą został oceniony najniżej w historii programu.
Justyna Żyła z "Tańca z Gwiazdami" odpadła w piątym odcinku. Wraz z Tomaszem Barańskim zatańczyła cza-czę, walca wiedeńskiego czy rumbę. W żadnym z występów duet nie zdobył więcej niż 15 na 30 możliwych punktów od trzech jurorów.
Polecany artykuł: