Owszem są dwa wyjątki, to Gruzin Ananidze i Koreańczyk Son Heung-Min, ale ten ostatni też od lat trenuje w Niemczech. W tym nieformalnym rankingu są zawodnicy o już ustalonej renomie i wartości rynkowej, jak Brazylijczyk Neymar czy Niemiec Mario Goetze. Jednak fakt, że wśród wyróżnionych nie znalazł się ani jeden: Rosjanin, Serb, Czech, Arab, Chorwat, Szwed, Włoch, Urugwajczyk, Meksykanin, że już nie wspomnimy o Polakach, rodzi podejrzenie, że FIFA-owscy eksperci w poszukiwaniu talentów nie rozglądali się za bardzo po świecie.
Najzdolniejsi według FIFA:
Jano Ananidze (Gruzja, Spartak Moskwa), Sergio Araujo (Argentyna, Boca Juniors), Khouma Babacar (Senegal, Fiorentina), Sergio Canales (Hiszpania, Real Madryt), Luc Castaignos (Holandia, Feyenoord), Christian Eriksen (Dania, Ajax) Mario Goetze (Niemcy, Borussia Dortmund), Eden Hazard (Belgia, Lille), Markus Henriksen (Norwegia, Roenborg), Gael Kakuta (Francja, Chelsea), Erik Lamela (Argentyna, River Plate), Lucas (Brazylia, FC Sao Paolo) Romelu Lukaku (Belgia, Anderlecht), Iker Muniain (Hiszpania, Athletic Bilbao), Neymar (Brazylia, Santos), Philippe Coutinho (Brazylia, Inter Mediolan), Joao Reis (Portugalia, Louletano), James Rodriguez (Kolumbia, FC Porto), Jack Rodwell (Anglia, Everton), Xherdan Shaqiri (Szwajcaria, FC Basel), Son Heung-Min (Korea Płd., Hamburger SV), Yannis Tafer (Francja, Toulouse), Jack Wilshere (Anglia, Arsenal).