Były zawodnik Schalke 04 Gelsenkirchen, Górnika Zabrze, czy ŁKS-u Łódź na sportowej emeryturze odnajduje się znakomicie. Jest jednym z najpopularniejszych ekspertów piłkarskich. Wraz z Mateuszem Borkiem współkomentował niemal każdy mecz reprezentacji Polski w ostatnich latach, a takie powiedzenia, jak "truskawka na torcie", czy "włącz turbo" stały się niemal kultowe.
To nie jedyne zajęcie Hajty na emeryturze. "Gianni" od wielu lat pasjonuje się tenisem. Ma wielu znajomych z tego środowiska. Był nawet gościem na ślubie Agnieszki Radwańskiej z Dawidem Celtem. Były piłkarz z mężem byłej polskiej tenisistki zna się od wielu lat. Sam również dobrze radzi sobie na korcie. Kiedyś miał okazję zagrać nawet z Wojciechem Fibakiem.
Teraz skorzystał z okazji i trenował z jedną z najlepszych tenisistek na świecie, Caroline Woźniacką. Dunka polskiego pochodzenia przyjechała do Polski w związku z meczami swojej kadry w Pucharze Federacji. Ze względu na problemy zdrowotne jej mecz się jednak nie odbył. Hajto na Instagramie opublikował zdjęcie z Woźniacką i Urszulą Radwańską, która również ćwiczyła w jednym z klubów tenisowych w Warszawie. - #trening. Ale jeszcze nie mój poziom, muszę potrenować - brzmi podpis pod zdjęciem. Kto wie, może jeszcze kilka takich treningów i Hajto wróci do sportowej rywalizacji?