5. etap Tour de Pologne na trasie Zakopane – Strbske Pleso liczył 190 km i wiódł przez Tatry, w związku z czym na trasie było kilka stromych wzniesień. Po 15 km kolarze wyjechali poza granice Polski i dalej mierzyli się na terenie naszego południowego sąsiada – Słowacji. Na zakończenie dzisiejszego etapu do pokonania była podwójna pętla z metą w miejscowości Strbske Pleso. Zawodnicy walczyli o pięć premii górskich (Huty, Vychodne oraz 3x Strbske Pleso), dwie premie lotne (Liptovsky Mikulas i Liptovsky Hradok) oraz jedna premia specjalna (Sucha Hora).
Tour de Pologne: Jonas van Genechten wygrał 4. etap! [WYNIKI]
Etap zakończył się pięknym zwycięstwem Rafała Majki, choć przez 180 km trasy niewiele na to wskazywało. Przez długi czas w czołówce jechali inni Polacy - Maciej Paterski i Paweł Bernas. Pierwszy z nich wygrał nawet dwie górskie premie, dzięki czemu został liderem klasyfikacji najlepszych "górali".
Końcowy tryumf należał jednak do Majki. Gdy ucieczka została złapana przez peleton, na jego czele od razu znaleźli się kolarze grupy Tinkoff-Saxo. Wśród nich był także Polak. Ostatni kilometr to już jego popisowa jazda. Na samym finiszu wyprzedził Beanta Intxaustiego i Jona Izaguirre i zaliczył swoje pierwsze zwycięstwo w tegorocznym Tour de Pologne. Ta wygrana pozwoliła mu awansować na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, w któej traci tylko sekundę do pierwszego Petra Vakoca.
Ostatnim Polakiem, który wygrał etap TdP, był Marek Rutkiewicz w 2004 roku.
Wyniki 5. etapu:
1. Rafał Majka 04:30:38
2. Beant Intxausti +00:00
3. Jon Izaguirre +00:00
4. Gianluca Brambilla +00:00
5. Warren Barguil +00:00
6. Sanchez Samuel +00:00
7. Davide Formolo +00:00
8. Lars Peter Nordhaug +00:00
9. Andrey Amador Bakkazakova +00:00
10. Przemysław Niemiec +00:00
Klasyfikacja generalna Tour de Pologne:
1. Petr Vakoc 25:05:28
2. Rafał Majka 25:05:29
3. Beant Intxausti 25:05:33
4. Jon Izaguirre 25:05:35
5. Davide Formolo 25:05:39
6. Giampaolo Caruso 25:05:39
7. Marek Rutkiewicz 25:05:39
8. Peter Veltis 25:05:39
9. Andrey Amador Bakkazakova 25:05:39
10. Robert Gesink 25:05:39
MŚ w Seefeld: Konkurs na skoczni normalnej
15:45
Dzień dobry! Witamy w relacji na żywo z konkursu indywidualnego na skoczni normalnej podczas mistrzostw świata w Seefeld. Początek rywalizacji zaplanowano na godzinę 16:00!
Mistrzostwa świata w Seefeld pomału dobiegają końca. Przed polskimi skoczkami dziś ostatnia okazja, aby nie zakończyć tej imprezy z zerową zdobyczą medalową. Mistrzostwa i tak są już pewnym rozczarowaniem, a brak sukcesu na skoczni normalnej może zostać uznany za całkowitą porażkę.
Ostatnie dni dały jednak nadzieje, że polscy kibice będą mogli cieszyć się z dobrych wyników skoczków. Podopieczni Stefana Horngachera wyraźnie czują się lepiej w Seefeld niż w Innsbrucku. W każdym z treningów zajmowali czołowe lokaty. Potwierdziła to także seria próbna, którą wygrał Kamil Stoch.
W czwartkowych kwalifikacjach rządził przede wszystkim wiatr. Dziś jest nieco lepiej pod tym względem, ale w serii próbnej niektórym wiało mocniej, niektórzy natomiast musieli szybować w zasadzie bez wiatru. Oby konkurs był mniej loteryjny.
Kto dziś dołączy do grona mistrzów świata na normalnej skoczni? #Seefeld2019 #skijumpingfamily pic.twitter.com/td0pKHdwBD
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 1 marca 2019
Zaczynamy konkurs!
I mamy pierwszy upadek. Na szczęście niegroźny. Filip Sakala po skoku na odległość 93 metrów wyraźnie się rozluźnił i już w strefie bezpieczeństwa odjechała mu jedna narta. Czech jednak bardzo szybko się pozbierał.
Powoli rozkręca się nam ten konkurs. Na razie większość zawodników ląduje tuż za 90 metrem. Najdalej poszybował wspomniany Sakala, który jest na prowadzeniu.
gdy myślisz, że masz wszytko pod kontrolą, ale życie zaczyna z tobą grać w pokera #skijumpingfamily pic.twitter.com/p1EtE6B1F9
— ❄️Welli❄️?25 days to Planica (@strangergirl999) 1 marca 2019
Thomas Aasen Markeng nie powtórzył swojego wyczynu z serii próbnej, gdzie poleciał za setny metr. Teraz wylądował na 92 metrze, ale jako pierwszy zawodnik ma dodane punkty za wiatr. Dzięki temu jest na drugim miejscu.
Zamiast coraz lepszych skoków, oglądamy coraz krótsze loty. Sukcesem jest, jeśli zawodnik wyląduje za 90 metrem. Nie dokonał tego także Cestmir Kozisek, który osiągnął tylko 86 metrów.
W końcu nieco lepsza próba. Ziga Jelar skoczył 95,5 metra, co jak na razie jest najlepszą odległością. Słoweniec wyszedł na prowadzenie.
I dwóch Słoweńców na prowadzeniu. O metr bliżej od Jelara wylądował Peter Prevc, który jest tuż za swoim kolegą z reprezentacji.
Za nami próba pierwszego z Polaków. Ale Stefan Hula niestety skoczył słabo. Tylko 88 metrów w jego wykonaniu i drugiej serii raczej nie będzie. Szkoda, bo w treningach prezentował się bardzo dobrze.
Jury się wystraszyło chyba i za nisko ustawiło rozbieg. Warunki nie takie za dobre i do tego śnieg troszeczkę wszystkich hamuje. Tu chyba tylko najlepsi przekroczą 100 m, może nawet nikt nie zbliży się do lini HS. ?#skijumpingfamily
— MatGP (@MatGPF1ski) 1 marca 2019
Belka poszła o dwie pozycje w górę. Wszystko przez mokry śnieg, który zaczął padać w Seefeld. Wpływa on na prędkość osiąganą przez skoczków na progu. Ale Daiki Ito i tak skoczył blisko. 89,5 metra w jego wykonaniu.
Przeciąga się nam nieco ten konkurs. Padający śnieg, mocny wiatr w plecy. I może dojść do tego, czego się obawialiśmy, a więc loterii. Belka o jeszcze jeden schodem w górę.
Zawodnicy nadal nie mogą odlecieć. Philipp Aschenwald 91 metrów i zapewnił sobie awans do drugiej serii. Ale będzie to odległa lokata.
Michael Hayboeck również bez rewelacji. Austriak osiągnął 93,5 metra. Daje mu to obecnie szóste miejsce.
Władimir Zografski z 12. belki uzyskał prędkość 86,1 km/h. Skaczący z trzech platform niżej Filip Sakala miał...86 km/h #Seefeld2019 #skijumpingfamily
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 1 marca 2019
Richard Freitag również nie doleciał nawet do punktu K. Niemiec osiągnął 93,5 metra i nie powalczy o medale. Jest na dziesiątej pozycji.
A Andreas Stjernen został autorem najdłuższego skoku. Norweg poszybował 96,5 metra, ale ze względu na punkty odjęte za wydłużony rozbieg jest dopiero czwarty.
Pierwszy lot w pobliże punktu K. Killian Peier potwierdza swoją wysoką formę i osiągnął 98,5 metra. Szwajcar na drugim miejscu.
Całkiem niezła próba Stephana Leyhe. Niemiec osiągnął 96,5 metra, dostał wysokie noty za styl, ale daje mu to dopiero siódmą lokatę.
Daleko Karl Geiger! Pierwszy skoczek, który wylądował za punktem K! Równe 100 metrów w wykonaniu Niemca, który obejmuje prowadzenie.
Od Wisły i Zakopanego FIS wymaga co sezon raz za razem kolejnych cudów i zmian. A w #seefeld2019. Nie ma mrożenia torów, tory naturalne... No cyrk. Jakim prawem dopuszczono, żeby najważniejsza impreza dwuletniego cyklu odbywała się właśnie tutaj. #skijumpingfamily #skokitvp
— Przemysław Pabianek (@Pabian_95) 1 marca 2019
Markus Eisenbichler tym razem nie powalczy o medale. Tylko 91 metrów mistrza świata ze skoczni dużej. Dopiero 21. pozycja Eisenbichlera.
Tymczasem Stefan Hula w drugiej serii! Fatalnie zaprezentowali się i Timi Zajc i Johann Andre Forfang, którzy skakali w bardzo słabych warunkach. Loteria, loteria i jeszcze raz loteria.
Niestety... warunki powstrzymały także Dawida Kubackiego. Miał wiatr w plecy, a co najważniejsze skakał z podwyższonego rozbiegu. Dopiero 24.
Fatalnie Piotr Żyła! Nie zobaczymy go w drugiej serii. 90,5 metra osiągnął Polak i jest obecnie 30.
Stefan Kraft poradził sobie lepiej niż Kubacki i Żyła. Ale to również nie był rewelacyjny skok 93,5 metra. Jest na dziewiątej pozycji.
Krótko, krótko Kamil Stoch. 91,5 metra z huraganem w plecy. Niskie noty za styl... chyba nie będzie medalu dla Polski. Stefan Horngacher jest wściekły na sędziów. Stoch 17...
A Ryoyu Kobayashi trafił nieco lepiej i poszybował najdalej. 101 metrów osiągnął Japończyk i prowadzi po pierwszej serii.
To nie tak miało być... https://t.co/oF6LvONmU4 Seria finałowa o 17:12 #Seefeld2019 #skijumpingfamily pic.twitter.com/ggJN1jVU1w
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 1 marca 2019
Wydaje się nam, że nie tak powinna wyglądać rywalizacja o medale mistrzostw świata. Dzisiejszym konkursem rządzi przypadek. Szkoda, że dostrzegają to niemal wszyscy oprócz jury zawodów.
Leyhe -0,2 (96,5)
— Piotr Czerniawski (@Peterek01) 1 marca 2019
Geiger +1,5 (100)
Eisenbichler +5.1 (91)
Zajc +7,2 (80)
Forfang +7,9 (84,5)
Johansson +2,2 (97,5)
Kubacki +4,5 (93)
Żyła +6,8 (90,5)
Kraft +9,3 (93,5)
Stoch +12,6 (!!!!!) (91,5)
Kobayashi +4,7 (101)
Patologia, a nie zawody. #skijumpingamily #skokitvp
Zaczynamy drugą serię!
Druga seria rozpoczyna się z 16. belki startowej. Od razu przekłada się to na odległości. Stefan Hula poszybował 100 metrów i obejmuje prowadzenie.
Rzadko zdarza się, aby na początku rundy finałowej skakało dwóch Polaków. Zaraz po Huli na belce usiadł Dawid Kubacki. I teraz jest zadowolony ze swojej próby. 104,5 metra w jego wykonaniu. Oczywiście jest na pierwszym miejscu.
Markus Eisenbichler też rzadko musi gonić rywali. Niemiec w swojej drugiej próbie poszybował 102,5 metra i jest na drugim miejscu, za Kubackim.
Poprawił się także Philipp Aschenwald. Austriak osiągnął 103,5 metra, dostał solidne noty za styl, ale nie pozwoliło mu to wyprzedzić Kubackiego. Jest drugi.
Richard Freitag identycznie jak jego poprzednik. Dostał jednak dużo niższe noty za styl i jest trzeci.
Kamil Stoch w drugim skoku dalej, ale nie tak dobrze jak w serii próbnej, czy na treningach. 101,5 metra osiągnął Polak i daje mu to drugą lokatę. Dwóch biało-czerwonych na prowadzeniu.
Po takich cyrkach jak w I serii i rok temu na IO aż chciałoby się by zniesiono rangę tych zawodów i medale trafiały do najlepszej trójki klasyfikacji PŚ, skoro FIS ma w poważaniu zasady fair play.#Seefeld2019
— inSJders (@inSJders) 1 marca 2019
Michael Hayboeck poradził sobie z mocnym wiatrem w plecy i wylądował na 100 metrze. Ale jest dopiero siódmy.
I Robert Johansson i Daniel Huber zdecydowanie gorzej niż poprzednicy. Obaj wylądowali przed punktem K i zanotują duży spadek w klasyfikacji.
Polaków nie wyprzedzi także Stefan Kraft. Austriak wylądował na 101 metrze, co sprawia, że jest na trzecim miejscu.
Stephan Leyhe osiągnął natomiast 99 metrów. I nie utrzyma swojej pozycji po pierwszej serii. Jest szósty.
Nie popisał się także Andreas Stjernen. 92,5 metra w wykonaniu Norwega. Polacy wciąż na dwóch pierwszych miejscach!
Tu się mogą stać rzeczy niesamowite. Kubacki i Stoch nie zostali wyprzedzeni także przez szóstego w pierwszej serii Petera Prevca, który skoczył 93 metry.
Killian Peier dopiero dziesiąty! A skoczył 98 metrów. Polacy coraz bliżej medali! Nieprawdopodobne!
Ziga Jelar tylko 87 metrów! Medal dla Dawida Kubackiego! NIESAMOWITE!
DWA MEDALE DLA POLSKI!!! KArl Geiger tylko 92,5 metra! Co tu się wyprawia?!
DAWID KUBACKI MISTRZEM ŚWIATAAAAAAAA!
Jak to się stało?! Jak to możliwe! W ogóle... no po prostu nie ma słów co stało się w Seefeld! Kobayashi skoczył tylko 92,5 metra i spadł na 14 lokatę.
Byliśmy świadkami czegoś historycznego, co kibice skoków narciarskich zapamiętają na lata. Dawid Kubacki mistrzem świata, Stoch ze srebrem! W Seefeld wydarzył się sportowy cud!
To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia!