"Super Express": - Między dwiema faworytkami biegu na 30 kilometrów aż iskrzy...
Marit Bjoergen: - Nie rozumiem, o co chodzi Justynie. Ja nie powiedziałam o niej nic złego, uważałam ją zawsze za świetną dziewczynę.
Przeczytaj koniecznie: Justyna Kowalczyk: Też muszę zachorować na astmę
- Jesteście z Justyną koleżankami czy mijacie się obojętnie?
- Czasem zamienimy parę słów podczas zawodów, ale wydaje mi się, że lepszy kontakt mam na przykład z dziewczynami ze Szwecji.
- Justyna twierdzi, że niektóre zawodniczki osiągają lepsze wyniki dzięki lekom na astmę.
- Czuję się obrażona takimi stwierdzeniami. Tym bardziej że nie mówiła mi nic prosto w oczy, słyszę tylko ciągle jakieś informacje przekazywane przez media. Muszę z nią porozmawiać i dowiedzieć się, co miała na myśli. Ale na pewno nie przed sobotnim biegiem. Zrobię to później.