33-letni aktualny kapitan reprezentacji Ukrainy – od 2009 roku rozegrał w kadrze 114 meczów, strzelił dla niej 45 goli – za okrągły milion dolarów za sezon pomóc ma w powrocie kijowskiego klubu na mistrzowski fotel. Za jego czasów (2009-2017) Dynamo trzykrotnie świętowało mistrzostwo Ukrainy, w sumie zaś jest najbardziej utytułowanym klubem tego kraju. Od czasu odzyskania przezeń niepodległości, kijowianie 16 razy stawali na najwyższym podium. Po jego wyjeździe za granicę udało im się to tylko raz, w sezonie 2020/21. W minionym sezonie zajęli czwarte miejsce w rozgrywkach Premjer Lihi.
„Na obczyźnie” Jarmołenko reprezentował barwy Borussii Dortmund oraz West Hamu, a w minionym sezonie ze wspomnianą ekipą Al-Ajn sięgnął po wicemistrzostwo w Emiratach. Teraz zdecydował się na powrót do Ukrainy, będącej wciąż obiektem rosyjskiej inwazji. „Czas wracać do domu, naprzód Dynamo" - napisał piłkarz, który po najeździe okupanta wielokrotnie w mediach społecznościowych apelował do społeczności międzynarodowej o wsparcie jego ojczyzny w walce z agresorem.
Po zakończeniu kariery, w kijowskim klubie czekać będzie na niego fotel dyrektora sportowego.