Hokej na lodzie to jedna z tych rzeczy, które Władimir Putin po prostu uwielbia. Prezydent Rosji postanowił więc skorzystać z okazji i zagrać w pokazowym meczu w Soczi, miejscu niedawnych zimowych igrzysk olimpijskich.
ZOBACZ! Tragedia na meczu w DR Kongo. Panika i śmierć przynajmniej 15 kibiców WIDEO
Putin przybył na mecz niczym prawdziwy narodowy bohater. Błyszczał również na lodzie, choć zawodnicy drużyny przeciwnej starali się mu raczej nie przeszkadzać w zdobywaniu kolejnych goli. Wiadomo przecież, kto był główną gwiazdą wieczoru, choć na lodowisku pojawili się tacy znakomici byli hokeiści jak Wiaczesław Fietisow, Pawieł Bure czy Walerij Kamienski.
Od polityki i wydarzeń na Ukrainie uciec się całkiem nie dało. Spotkanie poprzedziła minuta ciszy ku pamięci zabitych w Mariupolu, gdzie w wyniku starć separatystów z siłami zbrojnymi Ukrainy życie straciło 20 osób. Później była już tylko zabawa, a główną "gwiazdą tańczącą na lodzie" był prezydent Putin.