W zawodach wagi superciężkiej tróboju siłowego mężczyzn Krzysztof Wierzbicki zajął piąte miejsce. Ważący 105 kilogramów zawodników najpierw uporał się z 300-kilogramową sztangą, później wycisnął na ławeczce 200 kilogramów, a na koniec w martwym ciągu podniósł 420 kilo, czym poprawił rekord świata. Po 15 latach najlepszy wynik martwego ciągu Międzynarodowej Federacji Trójboju Siłowego zmienił właściciela. Od środy jest nim 27-latek trenujący w Mikołowie. Jego wyczyn w Narodowym Forum Muzyki obserwowało około półtorej tysiąca kibiców. Nagrodzili oni Wierzbickiego owacją na stojąco.
Monster 420kg Deadlift from @mr.deadlift . ➡️ Tag someone that needs to see this lift!
Post udostępniony przez Lift Unlimited - Powerlifting (@liftunlimited) 26 Lip, 2017 o 8:19 PDT
Świetnie spisała się żona Krzysztofa, Marzena. W wadze superciężkiej kobiet uzyskała 535 punktów i zajęła siódme miejsce. Podniosła 220 kilogramów, wycisnęła 130, a w martwym ciągu zaliczyła 210. Konkurs kobiet wygrała Amerykanka Bonica Lough, która ważyła 131 kilogramów! To ponad 56 kilo więcej niż waga Polki.