Takich sytuacji nikt się nie spodziewał! Donald Trump w weekend przeżył zamach na swoje życie. Strzelec został zabity przez Secret Service, a w mediach społecznościowych rozgorzała wielka dyskusja na temat hejtu i mowy nienawiści. Jan Tomaszewski w programie „Euro Express” został zapytany przez jednego z widzów o całe zajście. Były bramkarz reprezentacji Polski nie zostawił suchej nitki!
Zamach na Donalda Trumpa. Niewiarygodne, co zrobił muzyk
Zamach na Trumpa. Ważny apel Jana Tomaszewskiego!
Jan Tomaszewski nie ukrywa, że jego zdaniem w obecnej polityce hejt jest zdecydowanie za duży. To tylko nakręca sytuacje, jak ta z minionego weekendu w Stanach Zjednoczonych.
- Nie ma dymu bez ognia. Ostatnio w polityce jest nieprawdopodobny hejt! Nieprawdopodobna mowa nienawiści, nie tylko w Stanach Zjednoczonych. W tej chwili zaczynają się opamiętywać. Widziałem zdjęcia… Centymetra brakowało od jego śmierci. Popełnili błąd ochroniarze, bo jeśli to prawda, że pokazywali, że ktoś się czołga z karabinem po dachu… Oni nic sobie z tego nie zrobili – przyznał wprost.
Zamach na życie Donalda Trumpa. Joe Biden przemówił do narodu
Były poseł na Sejm wspomniał też o obecnej sytuacji geopolitycznej w naszym regionie świata. Zdecydował się na ważny patriotyczny apel.
- Też byłem w polityce. Można tam być, ale nie można przekroczyć granicy, a to się dzieje! Spójrzmy nawet u nas. Putin się śmieje, jak jest wojna polska-polska. Skończmy to, bo mamy jedną ojczyznę. Dla jednej ojczyzny gramy w piłkę, dla jednej ojczyzny pracujemy. Pomijam, kto wygra wybory, bo to nie jest ważne. Ważne jest, żebyśmy się szanowali – dodał.
Tomaszewski dodał również, że jego zdaniem należy zmienić kierunek debaty publicznej.
- Mam nadzieję, że to będzie ostatni dzwonek, że wreszcie zaczniemy mówić po ludzku. A nie tym pieprzonym hejtem! Bo to do niczego dobrego nie prowadzi – skwitował na koniec.
Listen on Spreaker.