Pudzianowski może się pochwalić jednym z najdłuższych staży w "Złotej Setce". Na naszej liście stu najlepiej zarabiających polskich sportowców jest nieprzerwanie od 2003 roku, kiedy o miejscu w tym ekskluzywnym gronie dopiero marzyli Kubica, Gortat czy Adamek, a Radwańska, Lewandowski i Szczęsny byli tylko zdolnymi juniorami...
Ostatnia szansa
Teraz jednak zarobki "Pudziana" zaczęły spadać. Wprawdzie 2011 rok przyniósł mu ponad 1,2 mln złotych (po 350 tysięcy za dwie walki w MMA i pół miliona od sponsorów, głównie firm Blachy Pruszyński, Kosbud, Olimp), ale dochody Mariusza się zmniejszają. Dlatego były mistrz świata strongmanów, a obecnie zawodnik MMA ostro wziął się za treningi. Przestał wydawać pieniądze na samochody (w jego garażu stoją auta za ponad 2 mln zł), a zaczął inwestować w siebie (treningi w renomowanym teamie w USA). "Pudzian" przegrał dwie walki w MMA i wie, że jeśli przegra kolejną, jego kariera i zarobki w MMA mogą się skończyć.
Zobacz kolejna galerię najlepiej zarabiających sportowców z Polski
Walczy o miliony
Na zupełnie innym etapie jest kariera Krzysztofa Włodarczyka. "Diablo" pozbierał się po kłopotach osobistych i wrócił na ring silniejszy niż kiedykolwiek. W Australii znokautował Danny'ego Greena, odnosząc jedno z najcenniejszych, a na pewno najbardziej opłacalne zwycięstwo w karierze (zarobił milion złotych). Przy okazji znacznie poprawił swoje notowania na świecie. A to może mu już niedługo przynieść wymierne korzyści. Promotorzy właśnie dogrywają ostatnie szczegóły walki Włodarczyka z legendą amerykańskiego boksu, Antonio Tarverem (44 l.), byłym mistrzem świata.
- To będzie największa wypłata w karierze Krzyśka, ale zaledwie ułamek tego, co może zarobić, jeśli wygra. W przypadku zwycięstwa nad Tarverem jego kolejne wypłaty będą liczone w milionach dolarów - mówi wprost Andrzej Wasilewski (40 l.), promotor "Diablo".
Oni też mogą zagrozić Pudzianowi
W 2011 roku dwóch bokserów w Polsce zarobiło więcej od Mariusza Pudzianowskiego (to Krzysztof Włodarczyk i Tomasz Adamek). Ale wiele wskazuje na to, że w kolejnej "Złotej Setce" kilku młodych gniewnych pięściarzy także wyprzedzi "Pudziana". To nasze typy:
Paweł Kołodziej 32 l.
29 zwycięstw - 0 porażek,
waga junior ciężka
Grzegorz Proksa 28 l.
26 zwycięstw - 0 porażek,
waga średnia
Dawid Kostecki 31 l.
38 zwycięstw - 1 porażka,
waga półciężka
Mateusz Masternak 25 l.
25 zwycięstw - 0 porażek,
waga junior ciężka
Krzysztof Włodarczyk: w 2010 roku: 1,3 mln (63. miejsce)
Prognoza: awans
Mariusz Pudzianowski: w 2010 roku: 1,5 mln (53. miejsce)