W Liverpoolu rozpoczął się proces Gerrarda, oskarżonego o pobicie biznesmena Marcusa McGee. Do bójki doszło 29 grudnia ubiegłego roku, po tym jak Liverpool ograł Manchester United i umocnił się na prowadzeniu w Premier League, a "Gerro" postanowił to uczcić ze znajomymi w drogim klubie "Lounge Inn".
Wszystko przebiegało spokojnie do momentu, gdy pan McGee postanowił zmienić muzykę. To nie spodobało się Gerrardowi.
Podszedł do niego wykrzykując "Za kogo ty się k***a uważasz". Po czym rozpoczęła się bójka, a pomocnik, wedle świadków, uderzał skutecznie niczym bokser. Ofiara wylądowała w szpitalu.
Piłkarz inkasuje tygodniowo około 150 tys. funtów, obraca się w wysokich kręgach i uważa sie na wielką osobistość. Jednak jak widać na nagraniu video, tak naprawdę zawsze pozostanie agresywnym chłopakiem wychowanym w biednym Council housie (angielskie domy komunalne) na przedmieściach Liverpoolu.