Bartosz Kurek samokrytyczny po meczu ze słabeuszem, przyznał, że nie wypadł dobrze

Niewiele jednak brakowało, by naszymi rywalami w ćwierćfinale wcale nie byli Jankesi! Przed meczem Polaków reprezentanci USA zmierzyli się z Turcją i zbyt się rozluźnili po dwóch wygranych setach. Rywal nakręcił się i doprowadził do tie-breaka. W piątej partii było nawet 12:12, sensacja wisiała w powietrzu, ale dzięki większemu sprytowi faworyt uciekł grabarzowi spod łopaty. W meczu Biało-Czerwonych wątpliwości już nie było, chociaż zanim nasi weszli na swoje normalne obroty, musiało minąć kilka minut – nienormalnie długa 5-dniowa przerwa od ostatniej potyczki grupowej zrobiła swoje.

Polacy nie dali szans Tunezji! Pewna wygrana i Biało-Czerwoni meldują się w ćwierćfinale MŚ

– Musimy myśleć głównie o sobie – powtarzał trener Nikola Grbić przed pierwszym spotkaniem fazy pucharowej. – Tunezja zagra na sto procent, będzie ryzykować, ale jeśli skupimy się na swojej grze, to powinno wystarczyć. I wystarczyło. Kiedy Polacy wywarli nacisk w polu serwisowym, zaczęli uzyskiwać przewagę w konfrontacji z mistrzem Afryki, który kuchennymi drzwiami dostał się do czołowej szesnastki MŚ.

Kiedy kolejny mecz siatkarzy: Polska – USA?

W drugim secie do skutecznej polskiej zagrywki – kapitalny był w tym elemencie Kuba Kochanowski (10 pkt, 4 asy) – dołączył blok i popełniający sporo błędów przeciwnicy nie mieli poważniejszych argumentów. W ostatniej partii sporo i udanie ryzykowali, nam nie wszystko szło idealnie, ale zrobiliśmy swoje.

Słabsze zawody rozegrał Bartosz Kurek i samokrytycznie to przyznał po zawodach w wypowiedzi dla TVP. – Mogłem zagrać lepiej, ale nie wiem czy są na szybko do poprawy jakieś zasadnicze elementy w grze drużyny – powiedział Kurek. – Musimy pamiętać, że konieczna jest koncentracja do samego końca spotkania. Dzisiaj na chwilkę nam to uciekło, ale potem ci, którzy weszli, zrobili co trzeba i załatwili sprawę pod koniec trzeciego seta.

Mariusz Wlazły wypowiedział się na temat Bartosza Kurka

W czwartek 8 września Polacy zgodnie z przewidywaniami zagrają z USA w walce o strefę medalową. Do tej pory nie przegrali meczu, tracąc jednego seta w czterech starciach MŚ.

– Jestem zadowolony z tego jak do tej pory gramy i jakie wyniki osiągamy, ale powtórzę się znowu, że kolejny mecz zaczyna się od 0:0 i to czy graliśmy do tej pory dobrze, czy źle, nie będzie miało wielkiego znaczenia w kolejnym spotkaniu – podkreśla Kurek i dodaje, że trener Grbić stara się wpływać na morale ekipy. – Doskonale zdaje sobie sprawę jakie wyzwania stają przed nami nie tylko w sferze fizycznej, ale i mentalnej i stara się pomóc na tyle, na ile może. Nie wyjdzie za nas na boisko, to my musimy wykonać tę pracę. Zdajemy sobie sprawę z tego, co zrobić, by w czwartek zagrać dobry mecz – kończy kapitan reprezentacji siatkarzy.