Joanna Wołosz

i

Autor: Cyfra Sport Joanna Wołosz

Ostra krytyka

Polska siatkarka w końcu o tym opowiedziała. Długo milczała. Przeżywała trudne chwile, nie dawali jej spokoju

2023-10-31 11:27

Polskie siatkarki mają za sobą udany sezon reprezentacyjny i w zasadzie zrobiły więcej, niż się spodziewano. Przede wszystkim awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu już przy pierwszym podejściu był ogromnym sukcesem. Mimo wszystko nie zabrakło negatywnych, a wręcz hejterskich komentarzy pod adresem jednej z zawodniczek. Joanna Wołosz postanowiła wytłumaczyć słowa wypowiedziane kilka tygodni temu.

Brązowy medal Ligi Narodów oraz awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu - to największe sukcesy reprezentacji Polski pań w ostatnim sezonie reprezentacyjnym. Takich osiągnięć spodziewało się niewielu i trzeba uznać to za pozytywną niespodziankę. Co równie ważne, w kadrze zabłysnęło kilka nowych gwiazd, które miały ogromny wpływ na grę reprezentacji. Stefano Lavarini nie zrezygnował i z dobrze znanych twarzy, a przed mistrzostwami Europy do kadry dołączyła Joanna Wołosz, która wcześniej leczyła kontuzję.

Piękna polska siatkarka pokazała prywatne zdjęcie, a fan nie mógł się powstrzymać. Poruszył intymną strefę Marii Stenzel

QUIZ: Co wiesz o polskiej siatkówce?

Pytanie 1 z 12
1. Który siatkarz reprezentacji Polski zdobywał złoty medal mistrzostw Europy (2009) i jest obecny podczas imprezy w 2023 roku?
Reprezentacja Polski w siatkówce

Polska siatkarka o hejcie. Prawdziwa lawina

Tym razem doświadczona rozgrywająca nie odegrała aż tak ważnej roli, co mogło wynikać z przerwy w grze. Niektórzy jednak tego nie rozumieli i niebywale mocno zaatakowali Wołosz w Internecie. Przed kamerami TVP Sport wyjawiła, jak ostre były to ataki i powiedziała, że nie zasłużyła na takie traktowanie. Teraz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" postanowiła wrócić do tamtych słów.

- Zaczęło się jeszcze przed mistrzostwami Europy, gdy mimo wygranych sparingów z Turcją, winę za wszystko zrzucano na mnie. A ja po prostu nie chciałam, by osoby, które non stop po mnie "jechały", nagle zaczęły nazywać mnie bohaterką, gdy weszłam z ławki i wygrałyśmy z Włoszkami. Wiem, że po tamtym meczu zapanowała wielka euforia, którą odczuwałyśmy i my, i kibice, i dziennikarze, ale nie cofnęłabym swoich słów - powiedziała rozgrywająca reprezentacji Polski.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze