Mistrzowie Polski pokonali w Moskwie Dynamo 3:1. "Przed Zaksy nie ma ratunku" - zatytułował relację z meczu czołowy sportowy dziennik Rosji, "Sport Ekspress". "Dynamowcy nie zdali pierwszego poważnego egzaminu międzynarodowego" - dodaje portal championat.com.
Zespół Dynama, naszpikowany obecnymi i byłymi reprezentantami Rosji (Bakun, Grankin, Wołkow, Bierieżko, Markin, Ilinych, Krugłow), momentami nie miał nic do powiedzenia. Został zaskoczony zmienną i zabójczo skuteczną zagrywką mistrzów Polski i wybity z rytmu. Kapitalnie poczynali sobie Sam Deroo (19 pkt) i Mateusz Bieniek (16 pkt przy 67-procentowej skuteczności).
Trener Zaksy Ferdinando De Giorgi (56 l.) nie ukrywał, że spodziewał się kłopotów.
- Jechaliśmy tu kilka dni po występie w Pucharze Polski - przypomniał szkoleniowiec. - I rzeczywiście, fizycznie nie byliśmy w wielkiej formie, a mimo to zagraliśmy znakomicie. Moi gracze utrzymali koncentrację od pierwszej do ostatniej piłki - cieszył się Włoch.
Kędzierzyńscy kibice pomału mogą się już szykować do fazy play-off, w której wystąpi 12 zespołów. Tym bardziej że rewanże z najtrudniejszymi przeciwnikami - Dynamem i belgijskim Noliko Maaseik - zagrają u siebie.
To nie koniec polskich szans, bo przecież o play-off walczą także Resovia i Skra. Ten, kto awansuje, a potem przejdzie dwie pucharowe rundy, zagra w końcu kwietnia w Final Four w Rzymie.