W czwartym secie, gdy w serii dramatycznych akcji ważyły się losy meczu, jedna z piłek już miała wylądować za stolikami sędziowskimi. Nikt by nie powiedział słowa, gdyby będący najbliżej Kubiak odpuścił. Ale to nie leży w naturze wojownika z Jastrzębskiego Węgla, który bez namysłu, ryzykując poważną kontuzją, wskoczył na stół, zdemolował jego zawartość, niebezpiecznie spadł z drugiej strony, ale zdołał podbić piłkę. To, że ta akcja zakończyła się punktem dla Serbów, nie miało znaczenia. Polacy wytrwale walczyli w czwartej partii o zwycięstwo i wyrwali je najlepszej drużynie Europy.
- Michał poszedł jak dzik w żołędzie - skomentował akcję meczu w swoim stylu libero reprezentacji Krzysztof Ignaczak (33 l.). Kubiak w nagrodę za imponującą postawę na boisku otrzymał od organizatorów pluszową maskotkę.
- Gdyby mi ktoś powiedział, że po dwóch pierwszych meczach będziemy mieli na koncie 6 punktów, byłbym wniebowzięty - przyznał trener Polaków Andrea Anastasi (51 l.). Dziś o 7.00 trzecie starcie biało-czerwonych w PŚ - z Argentyną.
Puchar Świata siatkarzy
Polska - Serbia 3:1 (21:25, 25:18, 25:19, 30:28)
Polska: Bartman 21, Kubiak 15, Nowakowski 14, Możdżonek 14, Winiarski 12, Zagumny, Ignaczak (l) oraz Kurek
Inne wyniki: Kuba - Iran 3:0, Egipt - Włochy 0:3, Brazylia - USA 3:1, Rosja - Chiny 3:0, Argentyna - Japonia 3:2.
1. Brazylia 2 6 6-1
2. Rosja 2 6 6-1
3. POLSKA 2 6 6-1
4. Argentyna 2 5 6-2
5. Włochy 2 3 4-3
6. USA 2 3 4-3
7. Kuba 2 3 3-3
8. Iran 2 3 3-4
9. Japonia 2 1 3-6
10. Serbia 2 0 1-6
11. Chiny 2 0 0-6
12. Egipt 2 0 0-6