Reprezentacja Polski dobrze weszła w tegoroczne zmagania w Lidze Narodów. Polki pokonały na otwarcie turnieju Tajlandię 3:0, ale każdy z setów był momentami zacięty, a jeden nawet grany na przewagi. Później nasze siatkarski dość niespodziewanie wygrały 3:1 z faworyzowanymi Chinkami! W starciu z mistrzyniami Europy, Turcją, Polki walczyły bardzo zaciekle, ale ostatecznie w najważniejszym momencie, czyli tie-breaku, to rywalki zachowały więcej zimnej krwi i ostatecznie nasze zawodniczki uległy 2:3.
Polki walczyły z Turczynkami jak lwice! Zabrakło skuteczności w kontrowaniu akcji rywalek
Na koniec turnieju w Chinach Biało-Czerwone zmierzyły się z Belgijkami. Choć było wiadomo, że to jedna ze słabszych drużyn (choć ograła Tajlandię 3:1, która sprawiała nam trochę problemów) to chyba nikt nie spodziewał się, że Polki rozbiją swoje rywalki w takim wymiarze! Stefano Lavarini do tego mocno namieszał w składzie w stosunku do poprzednich meczów i okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo pierwszy set Polki wygrały aż 25:11! Co ciekawe, od prowadzenia zaczęły go rywalki, ale szybko nasze zawodniczki odwróciły losy rywalizacji i seriami budowały tę ogromną przewagę.
Wcześniej Malwina Smarzek była raczej rezerwową, teraz ona zaczęła mecz w pierwszym składzie i przyniosło to zamierzony efekt – była najlepiej punktującą z 7 punktami na koncie. Nieco mniej zdobyły Martyna Łukasik i Dominika Pierzchała, po 5. W drugiej partii spotkania Polki również wygrały wysoko, a zaczęły ją od prowadzenia... 7:0! Później oczywiście rywalki zaczęły odpowiadać, ale i tak skończyło się na wysokim 25:15.
Lavarini mógł triumfować. Siatkarki pokazały, że nauczyły się wygrywać ze swoją zmorą
Najbardziej zaciekły był trzeci set. W nim przez długi czas prowadziły rywalki, a w pewnej chwili miały nawet 4 punkty przewagi. Polki nadrobiły jednak straty w końcówce i wychodziły na prowadzenie 21:19, 22:21 i 23:22. Mimo to pierwszą piłkę setową miały Belgijki, choć ostatecznie jej nie wykorzystały, a ostatecznie Biało-Czerwone znów przejęły inicjatywę i wygrały ostatnią partię na przewagi 27:25, a tym samym całe spotkanie 3:0.
Była bohaterką meczu kadry siatkarek. Mówi nam co nie działało jak trzeba w starciu z Tajlandią
Kolejny turniej fazy grupowej Ligi Narodów odbędzie się w dniach 18-22 czerwca w Serbii. Tam Polki zmierzą się z Holandią, Stanami Zjednoczonymi, Niemcami oraz Serbią.
