Kuba Nowak występował w poprzednim sezonie w I lidze (druga klasa rozgrywkowa) w barwach Lechii Tomaszów Mazowiecki i nie załapał się ze swoją drużyną nawet do czołowej czwórki. Oczywiście został zauważony, bo był najlepiej blokującym siatkarzem ligi (103 „czapy” w 31 meczach), a potem otrzymał nagrodę dla MVP rozgrywek. W marcu dostał powołanie do seniorskiej kadry, a dzisiaj zaczyna w niej odgrywać ważną rolę. Gra jak rutyniarz, a nie facet, który dopiero dostał się na salony. W niedawnym meczu z wielką Brazylią zaliczył jakby nigdy nic 7 bloków. W ogóle nie widać po nim tremy debiutanta. A rzadko reagujący emocjonalnie w trakcie spotkań selekcjoner Nikola Grbić nawet nie mógł ukryć szerokiego uśmiechu, gdy obserwował w czasie meczów niektóre zagrania żółtodzioba.
Niesamowita walka reprezentacji Polski! Brazylia za mocna dla biało-czerwonych
Gra tak jakby rozegrał sto meczów w kadrze
Ekspert siatkarski Jakub Bednaruk też nie ukrywa konsternacji.
I zupełnie nie wiadomo, z czego on ma to obycie na boisku. No bo z czego może mieć? Widać u niego dużo spokoju, ale z czego on może mieć ten spokój, jak jeszcze nawet nie poczuł dużych emocji i dużej presji? A on już wygląda jakby zagrał kilka finałów mistrzostw Polski, pucharów europejskich i w kadrze zaliczył sto meczów. Ja to nazywam iskrą bożą – komentuje Bednaruk.
Czy nagłe zainteresowanie nie spali młodego gracza lub nie pojawi się „sodówka”. – Z tego co można słyszeć, ma bardzo pookładanie w głowie, a to nie jest takie proste u młodego zawodnika, który nagle staje się popularny – uważa Bednaruk.
To był niezwykle ważny mecz dla Aleksandra Śliwki. Kapitan kadry siatkarzy musiał zabrać głos
– Mnie przede wszystkim bardzo cieszy taki sygnał od Nikoli Grbicia, że młody chłopak z I ligi dostaje szansę, a selekcjoner tym samym stwierdza: idź do pierwszej ligi, szukaj grania, a ja i tak cię zauważę. Bo to jest bardzo istotne dla prowadzenia kariery przez młodych ludzi, którzy nie mają możliwości odgrywania dużej roli w PlusLidze – podkreśla ekspert.
Już bardzo dawno nie mieliśmy juniora, który z buta wchodziłby do ligi, nie mówiąc o kadrze, do której przecież Nowak trafia bez gry w PlusLidze. Nie przypominam sobie nikogo, kto z poziomu I ligi zaliczyłby taki debiut i czy w ogóle ktoś taki był. Nie kojarzę zawodnika, który wchodziłby z grubej rury w wieku 19 lat do kadry. To też pokazuje, że nasza I liga rośnie. To miejsce dla chłopaków, żeby się rozwijać, coraz bogatsze kluby, coraz lepiej zbudowane sztaby, coraz lepsi trenerzy. PlusLiga w pewnym sensie ciągnie pierwszą ligę – zauważa Bednaruk.
Nowak do pierwszej szóstki!
Jak ocenić skalę talentu Nowaka? W Stanach Zjednoczonych często mówi się w takich przypadkach o "talencie generacyjnym", czyli pojawiającym się raz na pokolenie.
Będą zmiany w kadrze siatkarzy. Grbić zapowiedział to od razu po meczu z Brazylią [WIDEO]
– To takie boskie dotknięcie, z pewnością – mówi Bednaruk. – Oczywiście, trzeba mieć do tego jeszcze troszkę szczęścia, bo gdyby wszyscy środkowi kadry byli zdrowi, czyli Huber i Bieniek by grali, to byłoby mu ciężej. Ale to także jest umiejętność wykorzystania swojej szansy. Jak ją dostajesz, to ją łap. Talent to jedno, ale fart też się przyda. Poza tym Kuba trafił na trenera, który go traktuje jak ojciec i bardzo dobrze. Choć wiadomo, ojciec raz pogłaszcze, raz da klapsa...

i
Już nie brak głosów, że Nowak po takim starcie w kadrze ma otwartą drogę do nominacji na wrześniowe mistrzostwa świata na Filipinach.
Sebastian Świderski uderzył pięścią w stół! Prezes PZPS nie ma zamiaru do tego dopuścić
– Spokojnie może wylądować w zespole na mundial – nie ma wątpliwości Bednaruk. – My mówimy już otwarcie o tym, że Nowak na dzisiaj to jest zawodnik szóstki reprezentacji Polski. Ja sobie nie przypominam takiej sytuacji. Przecież kiedyś część obecnych gwiazd musiała mocno powalczyć w pierwszych sezonach o miejsce w drużynie narodowej. Nie mówię, że Nowak nie będzie walczyć, ale jemu się to wszystko kapitalnie poukładało. Uwielbiamy takie historie, kibicujemy mu bardzo mocno.