Z Chinkami polskim siatkarkom zawsze grało się trudno, do wczoraj wygrały ogółem tylko 4 z 22 meczów, a za kadencji obecnego trenera Stefano Lavariniego – 1 z 4. To rywal o świetnych parametrach fizycznych, wysoki zespół, który, jak mówią nasze siatkarki, gra najbardziej europejską siatkówkę z azjatyckich teamów. I zwykle w ważnych spotkaniach z nami wygrywał. Tym razem jednak zdołał ugrać tylko jednego seta. Mecz z Chinkami był niezwykle intensywny po obu stronach i rozgrywany na wysokim poziomie, z dobrą skutecznością ataku i obrony. Polki zagrały aktywniej i lepiej w ataku, znakomicie pracowały na środku siatki. Od stanu 1:1 zaczęły przejmować inicjatywę.
Polskie siatkarki chcą wreszcie przełamać klątwę ćwierćfinału. Ekspertka wskazuje jeden problem
Czyrniańska i Stysiak zdobyły po 20 punktów
W ofensywie pierwsze skrzypce grała znakomicie dysponowana od startu LN Martyna Czyrniańska, wspierana przez Magdę Stysiak – zdobyły po 20 pkt. Równie ważne były ataki ze środka Agnieszki Korneluk i Aleksandry Gryki (obie nasze blokujące miały dwucyfrowy dorobek punktowy) oraz świetne podwójne zmiany Malwiny Smarzek i Alicji Grabki. Nie było praktycznie słabego punktu w naszej drużynie, perfekcyjnie dyrygowanej przez rozgrywającą Katarzynę Wenerską.
– Chinki to totalnie inny zespół niż Tajki. Inna gra, mniej kombinacji, spokojniejsza siatkówka. To jest taki bardziej „europejski” przeciwnik, ale na pewno na wyższym poziomie, więc będzie bardzo ciężko – mówiła dzień wcześniej Czyrniańska.
Była bohaterką meczu kadry siatkarek. Mówi nam co nie działało jak trzeba w starciu z Tajlandią
Kiedy Polki zaczęły dotykać większej liczby piłek w bloku, postawiły Chinkom mur momentami nie do przejścia. Nie chodziło tylko o czyste „czapy”, ale i mnóstwo wybloków, po których nasze dziewczyny skutecznie kontrowały.
– To było ważne, by zagrać tu jako zgrany zespół, nabierać kolejnych doświadczeń. Bardzo się cieszymy z wygranej nad tak silnym przeciwnikiem – skomentowała po meczu Stysiak.
W sobotę 7 czerwca o 9.00 Polki zagrają z Turczynkami.
Rywalki Polek w 1. turnieju Ligi Narodów w Chinach
- Środa, 4 czerwca o 9.00 – Tajlandia (zwycięstwo 3:0)
- Czwartek, 5 czerwca o 13.30 – Chiny (zwycięstwo 3:1)
- Sobota, 7 czerwca o 9.00 – Turcja
- Niedziela, 8 czerwca o 5.30 – Belgia