O całej sprawie poinformowali dziennikarze śledczy RMF FM. Według nich były szef warszawskich strażaków i jeden z funkcjonariuszy tej służby mieli przyjąć około dwudziestu tysięcy złotych za wydawanie pozytywnej opinii przeciwpożarowej przed meczem otwarcia mistrzostw świata w siatkówce 2014. W spotkaniu tym reprezentacja Polski pokonała Serbię i postawiła pierwszy krok w drodze do mundialowego złota i przejścia do historii sportu nad Wisłą.
CBA sprawdza czy przy organizacji innych imprez dochodziło do podobnych nieprawidłowości. Śledczy zwrócili się z prośbą do innych organizatorów, którzy dawali łapówki w bliźniaczych sytuacjach, by poinformowali o tym organy ścigania. To ma im pomóc uniknąć odpowiedzialności karnej.