Izabela Małysz była już u boku Adama Małysza zanim zaczął odnosić największe sukcesy. Ich ślub odbył się w 1997 roku, gdy kobieta miała niespełna 19, a skoczek 20 lat. Od tamtej pory stali się nierozerwalną parą, a wobec wybuchu "Małyszomanii" żona "Orła z Wisły" mimowolnie stała się ulubienicą jego fanów. Ci chcieli wiedzieć o idolu wszystko, co poskutkowało wzrostem popularności Izy. Lata lecą, a kobieta nadal cieszy się wielką sympatią. Jej profil na Instagramie śledzi niemal 40 tysięcy użytkowników, którzy ostatnio byli świadkami niecodziennego widoku.
Izabela Małysz musiała to pokazać. Potem wszystko odsłoniła
Od pewnego czasu 44-latka daje się poznać jako kulinarna pasjonatka. W jej mediach społecznościowych można było zobaczyć m.in. jadalną ośmiornicę, ale to nie koniec eksperymentów. Ostatnio Iza Małysz pochwaliła się tadżinem! Jest to tradycyjne danie kuchni marokańskiej, które zdobywa coraz większe uznanie na całym świecie. W Polsce wciąż nie jest jednak aż tak popularne, ale żona Małysza wyraźnie jest nim zachwycona.
"Taki łobiod był ostatnio" - napisała wyraźnie zadowolona, gdy pokazała swoim obserwującym danie przykryte glinianą pokrywką. Cała tajemnica wyjaśniła się na kolejnym Instastories, gdy zdjęła pokrywkę i zaprezentowała potrawę w pełnej krasie. Na jej talerzu królowały kawałki kurczaka i warzywa, a wielu na widok tego zdjęcia z pewnością pociekła ślinka!