Na torze Istanbul Park od rana panowały bardzo trudne warunki. Kierowcom i mechanikom życie komplikował przede wszystkim padający bez przerwy deszcz.
Na mokrym torze zdecydowanie najlepiej poradził sobie Fernando Alonso. Hiszpan z teamu Ferrari wyprzedził Nico Rosberga i Michaela Schumachera.
Przeczytaj koniecznie: F1. GP Turcji. Ferrari liczy na moc Felipe Massy
Dobrze spisali się też kierowcy Lotus Renault. Nick Heidfeld i Witalij Pietrow zajęli miejsca - odpowiednio - czwarte i piąte. Deszcz okazał się natomiast zabójczy dla mistrza świata i lidera klasyfikacji generalnej obecnego sezonu.
Niemiec Sebastian Vettel przy dużej prędkości wypadł z zakrętu i rozbił bolid o okalającą tor bandę. Od samochodu Red Bulla odpadło kilka części, sam kierowca na szczęście nie ucierpiał.