Grand Prix Belgii
Witamy w relacji na żywo z Grand Prix Belgii. Początek rywalizacji zaplanowano na 15:10. Bądźcie z nami!
Kolejny gest zawodników w walce z rasizmem. Kierowcy oczywiście uklęknęli przed startem na linii rozpoczęcia wyścigu.
Minutą ciszy uczczono też pamięć Anthoine Huberta, który rok temu zmarł podczas GP Belgii.
Piękna podobizna tragicznie zmarłego zawodnika pojawiła się na torze. Hubert zginął w wypadku. W jego bolid po kraksie z wielką prędkością wjechał jeden z rywali.
Czy kolejny raz czeka nas dziś kompletna deklasacja ze strony Mercedesów? Fani mają nadzieję na bardziej zacięty wyścig.
Kierowcy już gotowi. Za moment ruszamy GP Belgii!
Rozpoczęło się okrążenie formacyjne!
ZACZYNAMY WYŚCIG!
1/44
Spokojny pierwszy zakręt. Tylko jeden bolid Alpha Tauri nie zmieścił się na torze. Verstappen atakował Bottasa, ale stracił na tym czas i musi bronić się przed Danielem Ricciardo.
2/44
Carlos Sainz spadł o trzynaście miejsc! Nie wiadomo, co dokładnie stało się na starcie. Kierowca McLarena zjechał do alei serwisowej i już nie kontynuuje wyścigu.
5/44
Bottas z najlepszym wynikiem jednego okrążenia w tym wyścigu.
7/44
I Hamilton już najszybszy na torze. Ferrari na początku drugiej dziesiątki. Kvyat bez większych problemów uporał się z Leclerkiem.
11/44
Potężny wypadek! Potężna kraksa na jedenastym okrążeniu. Russell i Giovinazzi wzięli udział w kraksie.
11/44
Safety car na torze. Mnóstwo części, na szczęście kierowcom nic się nie stało!
12/44
Dobrze, że panowie cali.
— Maciej Jermakow (@mjermakow) August 30, 2020
Ferrari super zareagowało, ale oczywiście trzeba było przetrzymać Leclerca przez 10 sekund ?♂️#elevenf1
Trwa strategiczna walka w pit-stopach. Bardzo blisko siebie wyjeżdżają Bottas i Verstappen. Na szczęście nie doszło do kolizji.
12/44
Już wiadomo, do czego doszło. Giovinazzi wypadł z toru i rozbił bolid. Urwane koło trafiło w pojazd Russella.
15/44
Zjeżdża Safety Car. Wznawiamy ściganie!
15/44
Pierwsza piątka w tej chwili: Hamilton, Bottas, Verstappen, Gasly, Perez.
17/44
Alfa Romeo Racing Orlen Kimiego Raikkonena wyprzedza Ferrari Sebastiana Vettela. Co się dzieje z bolidem słynnej stajni?!
19/44
Bratobójcza walka Ferrari dla Sebastiana Vettela.
23/44
Lewis Hamilton, Valtteri Bottas i Max Verstappen - ta trójka odjechała już reszcie stawki na kilkanaście sekund!
27/44
Dramat Leclerca, który w alei serwisowej stracił mnóstwo czasu.
15 sekund trwały razem dwa pit stopy Leclerca XDD#ElevenF1
— Wojtek Michałowicz (@WojMich34) August 30, 2020
31/44
Atmosfera w Ferrari zdecydowanie nie należy do najlepszych!
Vettel się nie pieści na Team Radio... #F1PL #ElevenF1 #BelgianGP
— Kamil Dziuk (@Dziukens) August 30, 2020
34/44
Pierwszą piątkę po Hamiltonie, Bottasie i Verstappenie, którzy odjechali rywalom, uzupełniają Ricciardo i Albon. Oba Ferrari daleko za punktowaną strefą.
37/44
A Lewis Hamilton z kolejnym najlepszym czasem dnia.
Dokąd zmierza Ferrari?! ? Tak kiepskiego czerwonego bolidu w stawce F1 dawno nie było..#ElevenF1
— Piotrek Świniarski (@SwiniarskiP) August 30, 2020
39/44
Za wielu emocji chyba już dziś nie uświadczymy. Ok. 6 sekund różnicy między Hamiltonem i Bottasem. Niemal 6 sekund także między Bottasem a Verstappenem.
41/44
Hamilton jest niezadowolony ze stanu jednej z przednich opon.
42/44
Ocon naciska na Albona! Będzie jeszcze walka o piąte miejsce. Zwłaszcza, że tuż za plecami Renault jest Norris.
43/44
Gasly wyprzedza Strolla i awansuje na P8.
44/44
KONIEC WYŚCIGU!
Kolejne zwycięstwo Hamiltona. Za jego plecami dojechali Bottas i Verstappen. Na ostatnim kółku Ocon wyprzedził Albona! Ricciardo z najszybszym czasem dnia.
Nie ma cienia wątpliwości, że niemiecka ekipa znów pędzi po najważniejsze tytuły w Formule 1. Lewis Hamilton i Valtteri Bottas są poza zasięgiem pozostałych kierowców i w zasadzie w każdym wyścigu są faworytami do dwóch pierwszych miejsc. Rzecz jasna w królowej sportów motorowych może wydarzyć się wiele, ale nawet bolid Red Bulla nie mogą konkurować z Mercedesami.
Pokazały to również sobotnie kwalifikacje przed Grand Prix Belgii. Na dwóch pierwszych polach startowych znalazł się właśnie Hamilton i Bottas. Prawdziwą klęskę ponieśli natomiast kierowcy Ferrari. Charles Leclerc i Sebastian Vettel zajęli odpowiednie 13. i 14. miejsce. Dowodem na to, że z włoską ekipą dzieje się źle jet to, że niewielką startę do Vettela zanotował George Russell z Williamsa.