Parafowanie umowy przez "Małego" miało okrasić wczorajszą debatę na temat żużla, którą organizował Falubaz (pojawili się na niej miłośnicy czarnego sportu m.in. Wojciech Fibak, Tomasz Lis i Zbigniew Boniek). Eksperci dyskutowali, a... głównego bohatera nie było. Na Hampela czekał nawet motocykl w barwach Falubazu, przy którym żużlowiec miał pozować fotoreporterom.
Według naszych informacji sprawa obecności Hampela na konferencji rozstrzygała się w środowy wieczór. Jeszcze wczesnym popołudniem rozsyłano zaproszenia na prezentację "Małego", ale około godz. 20 Hampel zaczął rozsyłać informacje, że na spotkaniu go nie będzie. Noc spędził w Warszawie, a rano opuścił stolicę.
Kibice Falubazu powinni być jednak spokojni: Hampel będzie jeździł w Zielonej Górze.
Według naszych informacji wciąż trwają rozmowy na temat kontraktu, punktem spornym jest jego długość. Hampel chce co najmniej dwuletniego kontraktu i przekonuje do tego szefów Falubazu.