Kajetan Kajetanowicz z pilotem Maciejem Szczepaniakiem mieli okazję przetestować różne ustawienia i wszelkie uwagi od razu przekazywali swoim hiszpańskim partnerom z RaceSeven. - Fabia R5 evo jest samochodem, który dobrze spisuje się w różnych warunkach. W kalendarzu wznawianego od września sezonu są zarówno rajdy szutrowe, jak i asfaltowe. Od startu w Estonii będziemy się ścigać, co dwa tygodnie, a to zwiastuje brak czasu na dodatkowe treningi. Dlatego też w Hiszpanii zdecydowaliśmy się na testy, na asfalcie - dodał kierowca z Ustronia.
Już w przyszłym tygodniu "Kajto" i Szczepaniak będą mieli okazję zasiąść do tego samego samochodu, ale w warunkach zbliżonych do najbliższego startu w eliminacjach mistrzostw świata. - W przyszłym tygodniu mamy kolejne testy. Tym razem trenować będziemy w warunkach zbliżonych do tych, które czekają nas podczas rajdu Estonii. Czasu do pierwszego, po przymusowej przerwie, startu nie ma za wiele, ale jak zawsze będziemy chcieli wyciągnąć z tego treningu maksimum - przekonywał wicemistrz świata WRC2 2019.
Najnowsza wersja Skody Fabii R5 evo wyróżnia się nie tylko dodatkami karoserii z włókien węglowych, ale też zmodyfikowanymi hamulcami, zwiększonym skokiem zawieszenia, obniżonym środkiem ciężkości, wydajniejszym chłodzeniem, sprawniejszą skrzynią biegów i przede wszystkim większą wytrzymałością.
Od 4 września kierowcy WRC wznawiają sezon. Jeśli nic się nie zmieni, to rajdy odbywać się będą w systemie, co dwa tygodnie. Dla kibiców będzie to niezwykle atrakcyjne przeżycie. - Kalendarz zaproponowany nam przez Promotora jest bardzo ciasny, ale jesteśmy na to w pełni gotowi. Czeka nas prawdziwy sprawdzian i doskonały egzamin dla wszystkich zespołów. Teraz najważniejszy jest pierwszy start w Estonii, ale jeśli chce utrzymać najwyższy poziom, już teraz wraz z zespołem musimy myśleć o kolejnych występach - podsumował kierowca LOTOS Rally Team.