Robert Kubica jest na ustach niemal wszystkich dziennikarzy. Po raz pierwszy, od kiedy stara się o kontrakt w Williamsie, mogliśmy niemal na żywo oglądać jego poczynania na torze w Abu Zabi. Polak przejechał w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich aż 100 testowych okrążeń. Miało to sprawdzić wytrzymałość Polaka.
Kondycja Kubicy, a w zasadzie jego zdolność do ogromnego wysiłku jakim jest przejechanie wyścigu F1, była wielką niewiadomą. Eksperci stawiali tu ogromny znak zapytania i panowały opinie, że z wytrzymałością krakowianina nie jest najlepiej. Polak odpowiedział na te zarzuty w najlepszy możliwy sposób i w jeden dzień przejechał dystans... dwóch wyścigów.
W dodatku zrobił to w doskonałym stylu. Ciężko porównywać czasy do innych kierowców, ponieważ jak to bywa na testach często zmieniano ogumienie i poziom zatankowania bolidów był różny. Jednak siódma pozycja i 3,5 sekundy straty do pierwszego Kimiego Raikkonena musi robić spore wrażenie. W środę Polak ponownie dostanie szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności.
Swoją rolę w powrocie Roberta Kubicy za kierownicę bolidu F1 opisuje Nico Rosberg, menadżer Polaka. Udział Niemca nalezy docenić, ponieważ to w dużej części również jego zasługa, że krakowianin ma szansę testować w Williamsie. Już w trakcie kariery nabrałem w tym wprawy. Nie mam zatem żadnych trudności w wypełnianiu swoich obowiązków i wspieraniu Roberta. Tym bardziej, że wiem jaki ma talent i jak jest silny mentalnie. Chyba nikt nie wie tego lepiej ode mnie - mówi Rosberg.
Były mistrz świata, według niemieckiej agencji prasowej przyznaje, że przy talencie Kubicy i jego obecnej dyspozycji, o kontrakt z Williamsem jest spokojny. Zdolności Polaka porównuje do talentu obecnego mistrza świata Lewisa Hamiltona. - Jeśli chodzi o talent, to można śmiało porównać Roberta do Lewisa Hamiltona - dodaje menadżer Kubicy.
Zobacz również: Robert Kubica testy w Abu Zabi NA ŻYWO. Czas na 2. dzień testów Kubicy [RELACJA, WYNIKI]