Przez wiele lat fani żużlu mieli możliwość oglądania w akcji Tomasz Golloba, który dostarczał im sporo emocji. Przez wszystkie te lata polski gwiazdor zdobył wiele medali, w tym tytuł indywidualnego mistrza świata. W 2017 roku jego życie wywróciło się jednak do góry nogami, gdy Gollob uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Uszkodzenia jego ciała okazały się na tyle poważne, że ciało sportowca zostało sparaliżowane od pasa w dół.
CZYTAJ TAKŻE: Gwiazdor UFC ZAMORDOWAŁ z zimną krwią i jeszcze się śmiał. Jest NAGRANIE WIDEO
Po niemal czterech latach od tamtych wydarzeń, Tomasz Gollob podzielił się w programie "Trzeci Wiraż" swoimi bolesnymi wspomnieniami. Mistrz świata wyznał przede wszystkim co czuł tuż po wypadku oraz jak czuje się dziś, kilka lat po zdarzeniu. Bolesne wspomnienia uzupełnił jednak wyznając, że ma jedno marzenie. Jak na jedną z największych gwiazd żużla przystało, związane jest ono z motocyklem.
W kwietniu miną dokładnie cztery lata od wypadku Tomasz Golloba, który zmienił jego życie. Mistrz świata z 2010 roku postanowił wyznać, co czuł w tamtym momencie - Po wypadku czułem się, jakbym zderzył się z czołgiem - wraca do tamtych chwil Gollob w programie "Trzeci Wiraż". - Minęły cztery lata i jest progres. Zaczynam się w miarę normalnie poruszać. Bardzo dobrze czuję swoje nogi, stopy i palce.
Poprawie towarzyszy jednak okropny ból, z którym Gollob musi zmagać się każdego dnia. - Ból towarzyszy mi codziennie. Największy w nocy czy nad ranem. Co się wtedy dzieje, to rzecz nie do wytłumaczenia - wyznał w dalszej części rozmowy. - Doktorzy mówią, że to bardzo dobrze, że to boli, bo to znaczy, że to żyje.
Przy okazji wywiadu, Tomasz Gollob wyznał również, że ma jedno marzenie, które związane jest z motocyklami. - Gdyby udało się chociaż trochę "naprawić" moje ciało, to marzę o tym, żeby przejechać się motocyklem. Chciałbym wrócić do jazdy. Może nie do takiej stuprocentowej, ale brakuje mi tego. Jeździłem na motocyklach od 4. roku życia i brałem udział w różnych dyscyplinach - zakończył.