Edyta i Robert są parą już od ośmiu lat. Robert w tym czasie został multimilionerem i gwiazdą światowego formatu, jednak wciąż jest wierny miłości sprzed lat. Taka postawa to rzadkość w Formule 1, gdzie kierowcy najczęściej wiążą się ze słynnymi modelkami albo piosenkarkami, a później chętnie pozują razem do zdjęć.
Życie prywatne to tajemnica
Tymczasem Robert wciąż jest w związku z Edytą, którą poznał w 2003 roku po poważnym wypadku samochodowym. - Jechałem wtedy jako pasażer z kolegą, na zakręcie wypadliśmy z trasy. Złamałem rękę, a lekarze w Polsce powiedzieli, że już nigdy nie będę mógł prowadzić samochodu wyścigowego - opowiadał Robert Kubica "Super Expressowi".
Tym kolegą był Łukasz Witas, brat Edyty. Dziewczyna odwiedzała go w szpitalu i tak wpadli sobie z Robertem w oko.
Przyjaciele Kubicy twierdzą, że właśnie dzięki Edycie kierowca tak szybko wrócił wtedy do pełni sił (6 tygodni po wypadku wygrał wyścig w Formule 3, prowadząc bolid niemal jedną ręką).
Przeczytaj koniecznie: Pierwszy wywiad Kubicy po wypadku
Edyta była na torze także wtedy, gdy Robert wygrał World Series by Renault (w 2005 roku na Monzy). - Jestem dumna z mojego Roberta - mówiła wtedy reporterowi "Super Expressu". Z kolei Kubica na pytanie o dziewczynę stwierdził wówczas: "Nasze życie prywatne jest jeszcze większą tajemnicą niż ustawienia samochodu" - pod tym względem nic się nie zmieniło przez te lata.
Jestem rewelacyjnym narzeczonym
Edyta pojawia się bardzo rzadko na oficjalnych imprezach. Być może dlatego taką sensację wzbudziło w 2008 roku zdjęcie, na którym widać pierścionek (być może zaręczynowy) na serdecznym palcu Edyty.
Patrz też: Kamil Stoch przeleci aż ćwierć kilometra?
Plotkarskie portale internetowe spekulowały już i o zerwanych zaręczynach pary, i o jej ślubie. - Robert i Edyta są ciągle parą - ucinał spekulacje w rozmowie z "Super Expressem" Artur Kubica (49 l.), ojciec kierowcy.
A sam Kubica w jednym z wywiadów żartował: - Jestem rewelacyjnym narzeczonym. W 10- -punktowej skali daję sobie... 11!