- Szczerze mówiąc, dla mnie ta cała sytuacja jest frustrująca - powiedział Anglik w wywiadzie dla BT Sports. 24-letni kierowca powrotu Kubicy nie potrafi zrozumieć. Uważa że jest lepszy, bo jest młodszy. - Udowodniłem swoją wartość w World Series i F2, a teraz mówi się, że do bolidu może wrócić 32-letni kierowca. To trochę frustrujące - dodał, nie wyjaśniając jednak, dlaczego uważa za ważniejsze dane w metryce, niż faktyczne umiejętności i doświadczenie zdobyte na miejscu kierowcy bolidu F1.
Sam Kubica wciąż natomiast jest w trakcie przygotowań. Cyril Abiteboul, szef teamu Renault, na razie nie chce mówić o konkretach. Jasne jest, że Francuzi szukają następcy dla Jolyona Palmera, który w tym sezonie F1 nie zdobył jeszcze żadnego punktu. - Nie ma żadnych poważnych przeszkód. Jest tylko sytuacja skomplikowana od strony formalnej - tyle usłyszeli dziennikarze.
A co na to Rowland? Cóż, jemu brak umiejętności nie przeszkadza. On jest młody, jemu się należy: - Projekt Renault jest długoterminowy, a ja wciąż jestem młody.
Fakt, chłopie, masz rację. W młodości ponoć kości szybciej się zrastają.