Michał Probierz odszedł z kadry. Kto go zastąpi?
Po odejściu Michała Probierza z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski, piłkarska Polska weszła w tryb spekulacji. Na giełdzie nazwisk pojawiło się wielu kandydatów, których – jak zauważa PAP – można pogrupować na cztery kategorie: krajowych trenerów bez kontraktu, polskich szkoleniowców z ważnymi umowami, zagranicznych trenerów ze związkami z polską piłką oraz tych zupełnie z zewnątrz, często z głośnymi nazwiskami.
Prezes PZPN Cezary Kulesza, który przebywa aktualnie w USA, zapowiada, że selekcjoner powinien znać rodzimy rynek. To zawęża wybór – ale nie wyklucza opcji niespodziewanej. W gronie „wolnych” kandydatów wymieniani są m.in. Jan Urban, Jacek Magiera, Adam Nawałka i Jerzy Brzęczek. Urban to faworyt mediów, szanowany przez piłkarzy i kibiców. Jednak coraz mocniej na czoło wysuwa się Maciej Skorża – obecnie prowadzący japońską Urawę, z którą sięgnął po azjatycką Ligę Mistrzów. To kandydat numer jeden według działaczy PZPN, choć wciąż pozostaje związany kontraktem.
- Jeżeli chodzi o doświadczenie trenera Skorży za granicą, przy reprezentacji, sukcesy, jakie osiągał oraz sam profil szkoleniowy, to nasz numer 1 – przyznał wprost Łukasz Wachowski z PZPN w rozmowie z portalem SportoweFakty.wp.pl.
Wielu zagranicznych kandydatów zgłasza się do PZPN. Kto nowym trenerem Polski?
Obok niego wymienia się też Marka Papszuna. Trzecią grupę stanowią obcokrajowcy znający Polskę, jak Nenad Bjelica, Kosta Runjaic czy Miroslav Klose. Czwarta – najbardziej egzotyczna – to nazwiska takie jak Gareth Southgate, Carlos Queiroz czy Gianni De Biasi.
Szanse na ich wybór są jednak znikome – przede wszystkim ze względu na brak znajomości polskiej piłki i bolesne doświadczenia z poprzednimi zagranicznymi selekcjonerami. Kto poprowadzi kadrę we wrześniowym meczu z Holandią? Tego dowiemy się najprawdopodobniej jeszcze przed zjazdem wyborczym PZPN. Taką zapowiedź zapewnił dyrektor PZPN, Łukasz Wachowski.
