O Kubicy znów jest głośno. Polak zachwycił w Hiszpanii. Okazał się lepszy od swoich kolegów z zespołu, jeździł szybciej, agresywniej i lepiej radził sobie na torze. Włosi wręcz nie mogą wyjść z podziwu dla naszego kierowcy, który w oficjalnym weekendzie wyścigowym wziął udział pierwszy raz po 2735 dniach przerwy. Matteo Bobbi, włoski ekspert telewizji Sky, kiedyś kandydat do startów w Formule 1, pozwolił sobie nawet na stwierdzenie, że rywale Kubicy... muszą poszukać nowej pracy.
- W treningu łatwo poradził sobie ze znacznie młodszym kolegą, a potem byliśmy świadkami arcydzieła. Wyszedł do dziennikarzy i powiedział, że model FW41 jest żenujący w prowadzeniu - to znów Leo Turrini, włoski dziennikarz. Włosi pamiętają, że Kubica w 2012 roku miał zasiąść za kierownicą bolidu Ferrari. Rozmowy były zaawansowane. Przeszkodził wypadek na rajdzie i kontuzja, która uniemożliwiła Polakowi starty.
Mimo fiaska rozmów z włoskim teamem, na Półwyspie Apenińskim wszyscy liczą, że pewnego dnia Kubica wróci jeszcze do startów w Formule 1. - To typ kierowcy zagrożony wyginięciem, więc trzeba go chronić. Pozostaje nadzieja, że ta historia będzie mieć pozytywne zakończenie w przyszłym roku - stwierdził ponownie Turrini.
Czy Kubica faktycznie zluzuje Strolla lub Sirotkina?
Adam Małysz odniósł się do zdjęć Justyny Żyły w Playboyu
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin