Polak zajął dopiero 17. miejsce z ponad 20 minutami straty do triumfatora Sebastiena Ogiera, który zapewnił sobie w Hiszpanii drugie z rzędu mistrzostwo świata WRC.
Wiadomo, kiedy Michael Schumacher wróci do zdrowia
Kłopoty Kubicy zaczęły się, gdy na dojeździe do pierwszego sobotniego odcinka specjalnego w jego aucie urwała się tylna półoś napędowa. Poza tym kierowca otrzymał po serwisie samochód z... krzywą kierownicą. Oś napędową musiał sam prowizorycznie przymocować do auta i jechał bez tylnego napędu przez kilka oesów, tracąc wiele minut.
W końcu na 11. odcinku przy cięciu zakrętu urwał koło i zakończył sobotnią jazdę. W niedzielę wrócił, ale o wielkim rezultacie nie było już mowy. - Wstyd, że tak się to skończyło - podsumował Robert.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail