Robert Kubica narobił zamieszania w Williamsie

2018-03-21 5:00

Szefowie Williamsa zatrudnili Roberta Kubicę (34 l.) w roli rezerwowego, a on sprawił im psikusa. Testowe wyniki Polaka, który był regularnie szybszy od etatowych zawodników, sprawiły, że menedżerowie brytyjskiej drużyny muszą się gęsto tłumaczyć i uspokajać swoich podstawowych kierowców niespełna tydzień przed startem sezonu Formuły 1.

Dyrektor techniczny Paddy Lowe ma już dość słuchania pytań o tempo Kubicy i jak nakręcony mówi, że polski kierowca ma inne zadania. - Musimy dawać Kubicy możliwość testowania i jazdy, bo w przeciwnym razie jego rola kierowcy rozwojowego nie miałaby sensu - tłumaczy włoskiemu portalowi Motorsport.com Lowe, odnosząc się też do sugestii, że obecność krakowianina zwiększa presję na młodych zawodników Williamsa Lance'a Strolla i Siergieja Sirotkina.

- Nie ma takiej presji - podkreśla. - Robert ma duży wkład w naszą pracę, doradza, podpowiada rozwiązania, pomaga swoimi sugestiami. Siergiej i Lance to kierowcy wyścigowi, a Robert jest kierowcą testowym. Nie ma żadnych podstaw, by zmieniać te role.

W podobne tony uderza Claire Williams, wiceszefowa teamu. - Kiedy ktoś próbuje porównywać czasy kierowców na testach, nie znając programów, jakie wykonywali i nie biorąc pod uwagę warunków pogodowych, to trudno zadawać pytanie: "Czy Williams mógł popełnić błąd, bo rezerwowy ma lepsze czasy?". Uważam, że to niewłaściwe - podsumowałuje.

Tymczasem Kubica nie ukrywa, że po testach nabrał jeszcze większego apetytu na F1. W rozmowie ze Sky Sports przyznał:

- Robię, co do mnie należy, ale jeśli będę miał szansę jeżdżenia czy zbliżenia się do fotela wyścigowego kierowcy, będę na to gotowy bardziej niż kilka miesięcy temu.

ZOBACZ: Ładne słowa o Kubicy. "Najlepszy kierowca Williamsa jest rezerwowym"

Najnowsze