Paddy Lowe podczas drugiej tury testów na torze w Barcelonie usłyszał pytanie od jednego z dziennikarzy, co wydarzy się jeśli Robert Kubica systematycznie będzie lepszy od Siergieja Sirotkina czy Lance'a Strolla. Dyrektor techniczny Williamsa zamilkł na dłużej, a ostatecznie przemilczał kwestię. Dziennikarze nie dali za wygraną i po raz drugi zapytali o to samo. Reakcja Lowe'a była dość agresywna. - Nie chcę odpowiadać. Na żadne takie pytanie. Myślę, że nie zasługuje ono na odpowiedź - powiedział.
Dominik Sharaf z magazynu "Motorsport Total" uważa, że w Williamsie nikt nie odpowie na podobne pytania. - To oczywiste, że stajnia nie zezwoli na porównywani Kubicy z etatowymi kierowcami. To absolutny temat tabu w zespole - stwierdził ekspert, cytowany przez portal sportowefakty.wp.pl.
Zdanie podziela Salvo Sardina. Dziennikarz portalu "Formula Passion" sądzi, że Sirotkina czeka ciężki sezon. Już testy w Katalonii pokazały, że wybór szefów stajni z Grove może być stale krytykowany. - To była największa intryga w trakcie przerwy zimowej. Chodzi mi o pojedynek Kubicy i Sirotkina o miejsce w Williamsie. Ostatecznie rozstrzygnął się na korzyść Rosjanina. Wybór brytyjskiego zespołu powiązany był ze sponsoringiem, jaki Sirotkin wniósł z sobą, ale podczas testów w Barcelonie ciągle był kwestionowany - podkreślił znawca F1.
Sprawdź również: Robert Kubica wsparł obrabowanych kibiców z Polski. Piękny gest! [WIDEO]