Robert Kubica przed bieżącym sezonem podpisał kontrakt z Williamsem i został w brytyjskim teamie kierowcą testowym. Był to dla niego wielki krok, bo po fatalnym wypadku podczas Ronde di Andora w 2011 roku wydawało się, że Polak nie wróci nie tylko do ścigania, ale nawet do pełnej sprawności. A on - wbrew logice i własnym ograniczenom - ponownie zawitał w Formule 1. Choć nie do końca w takiej roli, o jakiej marzył.
On sam zresztą kilka razy wprost potwierdzał, że jego nadrzędnym celem jest ponowna jazda w wyścigach Grand Prix, a nie jedynie w testach czy treningach. I wygląda na to, że zrobi wszystko, by go zrealizować.
Z doniesień medialnych od jakiegoś czasu wynika, że Kubicą mogłoby być zainteresowanych kilka teamów F1. Ale najnowsze informacje są chyba najkonkretniejsze. "Diario Motorport" zdradza bowiem, że Polak... jest już po wstępnych rozmowach z amerykańskim zespołem Haas!
W stawce F1 w kolejnym sezonie nie powinno dość do większych przetasowań, ale są dwie ekipy, w którym mogą się pojawić wakaty. To Sauber i własnie Haas. I szefowie tego drugiego teamu poważnie rozważają ponoć możliwość zatrudnienia Kubicy.
- W Formule 1 obowiązuje zasada, że każdy rozmawia z każdym przez cały czas. Jednak tylko niektóre z tych rozmów posuwają się do przodu. Tak jest w przypadku Roberta Kubicy i Haasa. Polak i jego agent Alessandro Alunni Bravi ciężko pracują, by aktualny kierowca rezerwowy Williamsa znalazł się w F1 w przyszłym sezonie. Opcji jest niewiele, ale Haas jest jedną z nich - twierdzi Américo Teixeira Jr, dziennikarz "Diario Motorsport".
Jednocześnie Teixeria informuje, że tych rozmów nie można na razie nazwać negocjacjami kontraktowymi. Ale kontakt między stronami jest, dlatego niewykluczone, że niebawem zaczną one dyskutować o konkretach.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin