Żużel

i

Autor: East News Żużel

Start żużlowej Ekstraligi. Tunerzy trzęsą żużlem

2014-04-11 5:15

W weekend startuje żużlowa Ekstraliga. Wyjątkowo ważną rolę odegrają w niej tunerzy, którzy przygotowywali dla żużlowców dziesiątki nowych silników.

Królami wśród tunerów są Szwed Jan Andersson i Anglik Peter Johns. To oni budowali silniki dla mistrzów świata z ostatnich czterech lat. W 2010 r. Andersson dla Tomasza Golloba (43 l.), a w 2011 dla Grega Hancocka (44 l.). Z kolei Johns - w 2012 r. dla Chrisa Holdera (27 l.), a w 2013 r. dla Taia Woffindena (24 l.).

- Żużel coraz bardziej przypomina Formułę 1 - mówi "Super Expressowi" Krzysztof Cegielski (35 l.), ekspert żużlowy. - Wygrywa ten, kto ma lepszy sprzęt, a umiejętności schodzą na plan dalszy. To dlatego Jarek Hampel przegrywał niedawno zdecydowanie z przeciętnymi zawodnikami podczas treningów. Jeszcze testował sprzęt, a oni dostali bardzo dobre silniki. Od tunerów zależy więc bardzo dużo.

Asafa Powell zdyskwalifikowany za doping!

Najlepsi twórcy jednostek napędowych bardzo się cenią. Szczególnie jeśli zgłasza się do nich zawodnik z czołówki. Gotowy silnik kosztuje nawet 40 tysięcy złotych. A najlepsi żużlowcy na sezon potrzebują ich kilku. Trwa więc wyścig zbrojeń i walka o... względy tunerów. Ci mają bowiem swoich ulubieńców. Na przykład pupilem Johnsa jest ubiegłoroczny mistrz świata Tai Woffinden. Inni na serwis u niego czekają 2 tygodnie, a Anglik tylko 2-3 dni.

Jeden silnik tuner przygotowuje około 8 godzin. Krótszy jest serwis uszkodzonych części (średnio 2 godziny). Ale również bardzo drogi - nawet do 12 tysięcy złotych. Szczególnie przed sezonem tunerzy pracują dzień i noc, dlatego nawet żużlowcy mają problem, by się z nimi skontaktować.

- Piotr Protasiewicz kiedyś przez dwa tygodnie szukał Szwajcara Marcela Gerharda. Myślał, że umarł w tym swoim warsztacie. Pojechał do niego, a Gerhard pracował nad silnikami, z wyłączonym telefonem - opowiada nam osoba z bliskiego otoczenia żużlowców.

Najlepsi tunerzy mogą liczyć na dodatkowe pieniądze od żużlowców. Tomasz Gollob za mistrzowskie silniki w 2010 roku wręczył Anderssonowi 100 tysięcy dolarów. W tym roku Gollob nie pracuje już ze Szwedem, ale z coraz bardziej popularnym Rosjaninem Siergiejem Nikułowem. I znów jest piekielnie szybki.

Żużlowcy i ich tunerzy

T. Gollob (43 l., Unibax) - Siergiej Nikułow (Rosja), Marcel Gerhard (Szwajcaria), Hoerst Burhmaster (Niemcy)

Ch. Holder (27 l., Unibax, Australia) - Peter Johns (Anglia)

D. Ward (Unibax, Australia) - Johns

E. Sajfutdinow (25 l., Unibax, Rosja) - Ashley Holloway (Anglia), Gerhard

J. Hampel (32 l., Falubaz) - Jan Andersson (Szwecja)

G. Hancock (44 l., Unia Tarnów, USA) - Andersson, Gerhard, Burhmaster

M. Zagar (31 l., Stal, Słowenia) - Anton Nischler (Niemcy)

N.K. Iversen (32 l., Stal, Dania) - Nischler

K. Kasprzak (30 l., Stal) - Johns

G. Łaguta (30 l., Włókniarz, Rosja) - Nikułow, Burhmaster

N. Pedersen (37 l., Leszno, Dania) - Nikułow, Andersson, Johns

T. Woffinden (24 l., Betard, Wlk. Brytania) - Johns

F. Lindgren (29 l., Wybrzeże, Szwecja) - Gerhard, Holloway

A. Jonsson (34 l., Falubaz, Szwecja) - Johns, Gerhard

M. Smolinski (30 l., Niemcy) - Burhmaster, Joachim Kugelmann (Niemcy)

I kolejka Ekstraligi:

sobota:

Falubaz - Unia (15.30, nSport)

niedziela:

Wybrzeże - Unibax (16.30), Betard - Stal 16.30 (nSport), Unia L. - Włókniarz (19.00, nSport)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze