Od początku miesiąca Gollob biega, a także ćwiczy na sali gimnastycznej. W sobotę gościnnie wystąpi w zawodach superenduro w Łodzi (żużlowiec chce ćwiczyć jazdę na tego typu motocyklu, bo przygotowuje się do występu w Rajdzie Dakar 2014). Jednak kulminacyjny okres przygotowań do nowego sezonu rozpocznie się 27 grudnia.
- Tomasz zatrzyma się w stanie Kalifornia, a będzie kursował pomiędzy Los Angeles a Seattle - mówi "Super Expressowi" osoba z bliskiego otoczenia żużlowca. - Przede wszystkim wystąpi w specjalnych zawodach żużlowych organizowanych przez jednego z jego głównych sponsorów - Monstera. Będzie dyskutował z szefami tej firmy o możliwości sfinansowania jego występu w Dakarze 2014. Trzeba na to wyłożyć dwa miliony złotych.
Oprócz tego Gollob zamierza dużo jeździć na żużlu na tamtejszych torach, które bardzo mu odpowiadają. Postanowił wyjechać do Ameryki, ponieważ treningi w tym kraju skutkują w jego przypadku świetnymi wynikami przez cały rok. Kiedy w latach 2008-2010 przygotowywał się do sezonu za oceanem, trzy razy z rzędu zdobywał medal mistrzostw świata. Teraz Gollob bardzo liczy na powrót na podium Grand Prix.
- Wyjazd zostanie podzielony pomiędzy ciężką pracę i odpoczynek. Tomek z pewnością zwiedzi Hollywood. Po trzech tygodniach wróci do Polski, a pod koniec stycznia jak zwykle uda się na treningi do Barcelony. Przed kolejnym sezonem chce postawić przede wszystkim na wypracowanie jak największej siły fizycznej - opowiada nasz informator.