W turnieju na torze w rodzinnej Mildurze Adams zajął drugie miejsce. Ani trochę jednak się tym nie przejął.
Przeczytaj koniecznie: Żużel. Mistrzowski budżet Falubazu Zielona Góra
- Drugie miejsce nie jest żadną ujmą. Pożegnać się z torem w ten sposób to coś naprawdę fantastycznego. Teraz czuję już jedynie ulgę, że wszystkie wysiłki włożone w organizację tego turnieju przyniosły efekt i mam nadzieję, że ten wieczór nie zostanie szybko zapomniany - mówi Adams, który ostatnio sezon spędził w zespole mistrza Polski, Unii Leszno.
Teraz Adams ma w planach otworzyć żużlową akademię, która będzie przygotowywać do rozpoczęcia kariery młodych adeptów czarnego sportu.