Adam Kownacki w nocy z soboty na niedzielę stoczył kolejną ważną walkę w swojej karierze. Tym razem nasz pięściarz zmierzył się z Chrisem Arreolą. 30-letni zawodnik z naszego kraju poszedł na prawdziwą wojnę w ringu. Przyjął mnóstwo ciosów, ale ostatecznie sędziowie przyznali wygraną "BabyFace'owi". Dzięki temu w swoim rekordzie ma 20 triumfów podczas zawodowej kariery. Ostatni sukces znalazł również przełożenie w prestiżowym rankingu pięściarzy wagi ciężkiej, który prowadzi portal boxrec.com.
Adam Kownacki przesunął się na 10. pozycję w tej klasyfikacji. Wyprzedził Josepha Parkera. Coraz więcej osób uważa, że Polak powinien dostać starcie o pas mistrzowski. Wygląda jednak na to, że na takie przyjdzie nam poczekać. Polsatsport.pl zacytował menedżera Kownackiego, który po wojnie z Arreolą podkreślił, że na pojedynek z Deontayem Wilderem jest jeszcze za wcześnie.
Polecany artykuł:
W czołowej pięćdziesiątce rankingu znajduje się jeszcze trzech zawodników znad Wisły. Na 22. pozycji znajduje się Tomasz Adamek, na 33 lokacie sklasyfikowany jest Artur Szpilka. Łukasz Różański z kolei zajmuje 44. miejsce.