Adamek: Gunn poczuje moją siłe!

2009-06-04 12:26

W salach bankietowych Riverside Manor w Peterson (New Jersey) odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca walkę w obronie tytułu mistrza świata pomiędzy Tomaszem Adamkiem (37-1, 25 KO) i Bobby Gunn'em (21-3, 18 KO).

Obaj pięściarze spotkają się na ringu Prudential Center w Newark 11 lipca.

- Na ringu w Newarku Bobby Gunn poczuje siłę moich ciosów, a kibice zobaczą takiego Tomka Adamka, jakiego lubią oglądać: agresywnego, mocno bijącego z każdej pozycji - powiedział będący faworytem tego pojedynku "Góral".

- Bobby Gunn, który pojawił się na konferencji w towarzystwie 11-letniego syna Bobby'ego jr., był pełen kurtuazji - mówi Wojtek Ziębowicz, pracujący dla nowojorskiego "Nowego Dziennika", największej polskojęzycznej gazety codziennej na Wschodnim Wybrzeżu.

- Gunn bardzo dziękował "Main Events" i Tomkowi za danie mu takiej szansy i powiedział, że na pewno ją wykorzysta, choć wie, że walczy z najlepszym w tej kategorii wagowej bokserem na świecie - dodał Ziębowicz.

Walka Adamek - Gunn będzie zarówno wieczorem walki o mistrzostwo świata, jak i również, jak to żartobliwie powiedziała Kathy Duva, szefowa "Main Events": "walką o mistrzostwo stanu New Jersey, bo zarówno Tomek, jak i Bobby, właśnie ten stan wybrali sobie, jako miejsce zamieszkania". Oprócz Tomka, kibice będą mogli zobaczyć dwie, ciągle niepokonane, nadzieje polskiego pięściarstwa - Piotra Wilczewskiego (22-0) i Mateusza Masternaka (13-0).

- Nikt nie chce walczyć z Tomaszem Adamkiem, bo się go boją. Ja się nie boję i pokażę, co potrafię - mówił Gunn. Zdaniem jego menedżera, człowiek bardzo religijny, dla którego ten pojedynek z polskim mistrzem świata jest prawdziwym wyzwaniem.

Sam menedżer, doceniając klasę Adamka powiedział jednak, że jest przekonany o tym, że Gunn "zaszokuje świat" odbierając Tomkowi tytuł mistrza świata IBF i magazynu "Ring". - 11 lipca będziemy mieli nowego mistrza świata wagi junior ciężkiej. Nazywać się będzie Bobby Gunn - zapewnił.

- Ja go rozumiem. A co ma mówić, że Bobby przegra? - stwierdził "Góral", który prosto z sali bankietowej pojechał na salę treningową.

- Wiem, czego chcą ode mnie kibice i taką walkę zobaczą w Newarku - na całego, efektowną. Tak walczyłem i tak będę walczył. Bobby jest bardzo uprzejmy. Na razie żadnych głupot na mój temat nie wygaduje, pełna kultura. Ja wiem, co mam zrobić w ringu, a Gunn będzie walczył tak, jak ja chcę, a nie odwrotnie. Jak długo? Zobaczymy... - zakończył Adamek.

Najnowsze