- Jestem w bardzo dobrej formie, mam ostatnie sparingi. Najważniejsze, że zdrowie mi dopisuje. Zaczynamy powoli zwalniać tempo treningów i zmniejszać obciążenia. Cała sztuka polega na tym, żeby to wszystko czego nauczyłem się na wielotygodniowych treningach przenieść na ring - powiedział Tomasz Adamek.
- Chambers jest szybki, mocny i zdeterminowany by wygrać. Nasz pojedynek będzie nie tylko szermierką na pięści, ale także wojną umysłów. W tej walce muszę być cwany niczym lis i bić Chambersa tak, aby samemu nie zostać pobitym. To zwycięstwo będzie dla mnie kolejnym szczeblem w drabinie do walki o mistrzostwo świata - dodał.
Przeczytaj koniecznie: EURO 2012. Reprezentacja Niemiec odwiedziła obóz koncentracyjny w Oświęcimiu ZDJĘCIA
Polski pięściarz jednocześnie zapewnił, że na pewno znajdzie też czas by kibicować polskim piłkarzom w czasie Euro 2012.
- Będę oglądał mecze naszej reprezentacji, bardzo lubię piłkę nożną. Był to przecież pierwszy sport w moim życiu, którym się zainteresowałem. Grałem w Beskidziu Gilowice, najczęściej w ataku. Mało brakowało a zostałbym piłkarzem. Mam nadzieję, że nasza reprezentacja zajdzie daleko - zakończył polski pięściarz.